dla chcącego - nic trudnego
/ 91.102.109.* / 2013-02-21 22:02
Otóż to!
Przecież bezpośrednio można by wpłacać wszystkie darowizny na organizacje kulturalne, dobroczynne, religijne, itp - i to nie z podatku, a z dochodu - ograniczyło by to całkiem zbędnych "biurokratycznych pośredników".
Te dobrowolne darowizny są obciążone wcale nie małymi kosztami tej "biurokratycznej obsługi".
Uważam, że : - jeżeli uwielbiam jakiś teatr lub współczuję chorym i cierpiącym, to od ust sobie odejmę z mojego DOCHODU i wesprę potrzebujących.
Dlatego, żenujące są dla mnie wszelkie bale "charytatywne" , gdzie panowie i panie w luksusowych kreacjach , kupionych za ciężkie pieniądze, tylko po to, żeby się "pokazać" w towarzystwie na tymże balu, i obżerające się wystawnymi zakąskami, zbierają jakieś grosze na biedne czy chore dzieci.
Bardziej ludzkie i pozbawione hipokryzji byłoby zrezygnowanie z kupna luksusowej kreacji i przekazanie odnośnej kwoty bezpośrednio na cel wyższej użyteczności.