issael
/ 188.33.100.* / 2009-11-28 18:54
No proszę, wszystko da się zrobić.
Nie dało rady inaczej, to znalazł sie sktuszony mafiozo, a jego zeznania - tajne - znalazły się w posiadaniu gazety, która specjalizowała sie w oskarzaniu berlusconiego o rózne róznosci. Jak nie udało sie ochlapac Berlusconiego błotem obyczajowym, to znalazło sie błoto mafijne.
Ineresująco to wszystko sie rozwija, szykuje sie kolejny spektakl dla włoskich idiotów, a może nie tylko włoskich.
Ciekawe czy innymi byłymi przemierami Włoch których kontakty z mafia zostały udowodnione (a nie tylko pomówione), lewicowe srodowiska włoskiego "wymiary sprawiedliwosci" tak gorliwie sie zajmują?