Forum Forum inwestycyjneForex

NBP może obronić złotego. Dlaczego nie chce?

NBP może obronić złotego. Dlaczego nie chce?

Wyświetlaj:
dianthus4 / 2009-02-09 16:30 / portfel
Trzeba jednak brać pod uwage to ze w przypadku wejscia do strefy EURO zamienione zostana cale rezerwy zlotówkowe. Dla Panstwa bedzie o wiele korzystniej jesli wejdziemy gdy zlotowka bedzie bardzo mocna.
Chociaz nie wiem czy taki jest dlugofalowy plan RPP zeby tuz przed wejsciem do strefy EURO zgarniac z rynku zlotowki zeby sztucznie podbic ich wartosc...
Zyskałoby wtedy i Panstwo i obywatele posiadajacy oszczednosci w złotowkach.

Oczywiscie trzeba brac tez pod uwage inne istotne czynniki ekonomiczne i zdecydowac co bedzie SŁUSZNE.

Ale przypuszczam ze SŁUSZNY bedzie duuuuzy wałek na ktorych nikomo nie zalezy, czyli nas wszystkich obywatele:P
ALII / 2009-02-09 16:27
Już sama ta informacja wpłynie pozytywnie na złotego. Ja typuje grudzień 2009 z pomocą czy bez NBP 1 EUR = 3,7 PLN.
Ten weekend byłem w górach i w życiu nie widziałem tylu Słowaków, którzy kupują wszystko co się da. Co za czasy aż miło popatrzeć.
głową w mur / 194.204.152.* / 2009-02-09 14:59
Bo czeka aż się JP Morgan i temu podobni wykrwawią.
I bardzo dobrze robi!
Andre7 / 2009-02-09 14:48 / Tysiącznik na forum
Nie bronić, na to licza spekulanci sprzedający złoty ! Nie powtarzajmy błędów Bank of England który dał zarobic Sorosowi ponad 1 mld (1000 mln) dolarów właśnie broniąc swojej waluty. Spada to trudno: z kupowaniem można poczekać, a nasze towary jako coraz tańsze będą zdobywac rynki europy ..
jt211 / 2009-02-09 14:44
Tak brońmy, brońmy Saros sie ucieszy dla idiotów tak sądzących radzę pogrzebać dlaczego to funt angielski został a nie € :>)
J. / 153.19.64.* / 2009-02-09 14:36
Nie bronić złotego!
Nie bronić!
misiek lubin / 89.79.8.* / 2009-02-09 13:34
pytanie brzmi po co wyrzucac miliardy w błoto nasza waluta i tak sie obroni predzej czy poznie znow bedzie silna
josta / 79.191.57.* / 2009-02-09 14:31
Słabość złotówki to wróżba dla gospodarki na przyszłość. Fatalna wróżba. Trzeba bronić - ale gospodarkę, i wydawać, a nie oszczędzać pieniądze z budżetu na rozruszanie koniunktury!!!
jhu / 83.7.175.* / 2009-02-20 21:59
No, na ten przykład komu?
smiac sie chce / 83.12.242.* / 2009-02-11 09:47
niby dlaczego tobie jest zal, zle pisze? rzad ma budzet, budzet ma funkcje, niech sie pawlak moze lepiej zajmie zmiana prawa bankowego, stymulowaniem gospodaki i rynku wewnetrznego, dlaczego np NBP nie sciagnie zlotowke z rynku miedzybankowego zwiekszajac stope rezerw obowiazkowych, to by ukrucilo spekulacje zlotowka. jak narazie to czysty populizm, prawo pozwala stosowac pochodne wiec banki je stosuja bez umiaru i gola debili. pamietam swoje pierwsze zajecia z rynkow kapitalowych, przyszedl madry pan doktor na AE we wroclawiu i mowi, dajcie mi 1 zlotowke a przyniose wam jutro od kazdej dodatkowe 100 zl i sie wszyscy podjarali, pozniej to powtarzal przez caly rok. czysta sciema, pochodnymi trzeba sie bawic z glowa i rozwaga, bo inzynieria finansowa jest dla tych ktorzy wiedza jak wyjsc na swoje i rozumieja istote lewarowania. teraz pawlaczek proponuje czyscic rynek ze zlych kredytow uszczuplajac budzet, ktorym nalezy dysponowac z glowa. piekny kraj populistow. rzad znalazl tak oszczednoci, ze dobral sie nawet do becikowego - od listopada zmiana w przyznawaniu buhahahahaha
Jasionek / 94.158.227.* / 2009-02-19 16:55
Masz tylko trochę racji. Inwestować trzeba mądrze, nie zabierać się za projekty bez kasy w kieszeni. Natomiast wszystkie pochodne z czegoś, opcje na coś (waluty, indeksy giełdowe, wyniki meczów, gry liczbowe) są zwykłą spekulacją zwaną grą, a gry rządzą się innymi prawami. Są odpowiednie przepisy o grach i zakładach i jeżeli banki nie uzyskały koncesji w Polsce na takie zakłady, powinny oddać kasę i zapłacić karę. Banki i inne instytucje finanasowe postąpiły podobnie jak cwaniak prowadzący grę tzw. "trzy karty". To jest tak zorganizowane, że wygrywa ten co prowadzi grę, a gracze są płatnikami. Ale ta gra zwie się wyłudzaniem i jest tępiona. Banki w większości zagranicznych instytucji finansowych łącznie ze spekułą internacjonalną mogły wykupywać wcześniej złotówkę, co zostało zwalone na dotacje unijne do inwestycji, a następnie strasząc przedsiębiorców, którzy żyją z kredytów obrotowych, doradzali żeby cizabezpieczali się opcjami walutowymi przed zmianami kursowymi. Następnie w sposób umówiony zaczęto wyprzedawać złotego, co doprowadziło do takiej ceny waluty. Dla budżetu to frajda, teraz można dobrze zarobić na wyprzedaży unijnych środków po wysokim kursie. To, że będzie inflacja, bezrobocie, bankrutctwa to inna historia.
Mado$$ / 80.144.9.* / 2009-02-09 13:21
Zlotowka to waluta bez perspektyw na przyszlosc i nie warto inwestowac w jej ratunek.Ratunek zlotego to bajka dla finansowych analfabetow.
łosiek / 89.79.36.* / 2009-02-09 12:54
Słaba złotówka odbija się co prawda na kredytach walutowych, ale jak na razie wszyscy sasiedzi Polski kupuja u nas - a to z tego co wiem dobrze :-)
Neo_luk / 213.238.105.* / 2009-02-10 19:11
Wolałbym, żebyśmy to my mogli kupować w sąsiadów :-)
To też chyba dobrze ? Nie mówiąc już o ludziach co mają kredyty hipoteczne w walucie :-)
oa / 89.79.36.* / 2009-02-09 12:47
Pokażcie mi przykład kraju gdzie obrona waluty przyniosła pozytywny efekt? Wszędzie gdzie to miało miejsce, kraj pozbywał się tylko rezerw walutowych, a efekt i tak po miesiącu był dokładnie taki sam, jakby ich nie było.
witt / 85.193.241.* / 2009-02-13 10:18
Bułgaria, Litwa, Łotwa, Estonia, Rumunia i t.d.
Te kraje stać na stabilizację walut. Nas nie stać?
Chyba Polsce kazano mieć kurs płynny (najpłynniejszy na świecie) - żeby takie JP Morgan mogły sobie bez przeszkód zarabiać naszym kosztem.
A dla czego mowa o sprzedaży walut obcych? Interwencja polega także na kupowaniu walut przy nadmiernym umacnianiu się PLN. O tym prosili eksporterzy w lipcu. Powiedziano im że RYNEK decyduje - nie ma rady - złoty będzie się umacniać. A teraz - "jak mogliście zawierać takie opcje walutowe"!!
NBP i rząd mogą popełnić błędy przy interwencjach (zresztą sprzedana waluta - nie wyrzucona w boto, tylko zamieniona na PLN, jej wartośc nie jest 0). Ale ten kto nie robi NIC popełni zawsze więcej błędów.
opolanin / 68.196.94.* / 2009-02-09 19:02
Rosja jet ajlepszym pszykladem
maxymili / 2009-02-09 10:46 / Tysiącznik na forum
NBP powinien skupować złotówkę w momencie, w którym uzna, że kurs jest znacząco poniżej wartości rzeczywistej.
Kupiony złoty powinien być sprzedawany ponownie po wzroście wartości Polskiej waluty. W ten sposób Polska uzyskiwała by stały dochód ze zgromadzonego kapitału 60 miliardów dolarów.
Wg moich szacunków w tym momencie kupując złotówki NBP jest w stanie zarobić 20 miliardów dolarów do końca roku.
pip / 195.242.183.* / 2009-02-09 12:45
nbp miałby bawić się w spekulę na walucie?
andreas / 2009-02-10 03:41
Może taka jest rola banku centralnego, po części...
maxymili / 2009-02-09 13:30 / Tysiącznik na forum
Wg mnie czemu nie o ile kurs przekraczał by pewne granice. W odpowiednim stopniu takie działanie miało by działanie stabilizujące kurs. Zbyt tanią złotówkę NBP odkupował by zbyt drogą by odsprzedawał.
Zasoby do takiej działalności jak powyżej widzimy ma znaczne.
Szybi / 2009-02-10 08:43
Dokładnie. Marudzili latem ze złoty jest zbyt silny to NBP mógł skupowac euro zwiekszajac rezerwy a teraz opchnał by drożej niezle, choć moze i przypadkiem ale zarabiając
takie me zdanie / 83.12.242.* / 2009-02-11 09:56
NBP nie musialo wowczas skupowac zlotowki, moglo obnizyc stopy, to byl najlepszy moment. NBP ma wiele narzedzi, ktorymi moze uprawiac polityke pieniezna, teraz NBP moglby rowniez zwiekszyc rezerwy obowiazkowe, bo na rynku jest duzo drogiego pieniadza, ktory dodatkowo ulega deprecjacji.
maxymili / 2009-02-09 13:32 / Tysiącznik na forum
No chyba, że obecny kurs to jest jeszcze droga złotówka ;) to już do decyzji profesjonalistów.
Tak czy owak, pieniądze powinny pracować a rezerwy także.
kozyk / 77.113.32.* / 2009-02-09 15:24
problem w tym że jak "zainwestujesz" rezerwy to potem jak będziesz chciał(musiał) je wykorzystać to być może nie będziesz mógł tego zrobić albo zrobisz to z dużą stratą !
mn7 / 85.14.84.* / 2009-02-09 10:19
MOCNY ZŁOTY SPOWODUJE UPADEK GOSPODARKI POLSKIEJ.
vertor / 2009-02-09 14:24
przez ostatnie lata byl mocny i na poczatku tez narzekano jak ty teraz a potem jakos rozwijalismy sie w tempie 6% na rok a teraz masz swoja slaba zlotowke i wzrost PKB 0-1%
filo-zofia / 217.238.237.* / 2009-02-09 21:26
vertor znafffco. jest kryzys dlatego ludzie nie sa skorzy do wydawania pieniedzy. gdyby teraz nie bylo kryzysu to przy tak slabej zlotowce pkb przebilo by 6% w gore. Lecz sie smutasie.
JasioSmietana / 87.105.213.* / 2009-02-09 10:08
witam
I wychodza ewidentne bledy popelnione przez RPP w 2008r. W grudniu 2008 Pan Rybinski sugerowal obnizke stop o 175 pb ale kto go chcial posluchac
http://www.bankier.pl/wiadomosc/Rybinski-Deficyt-bedzie-znacznie-wiekszy-od-zalozen-budzetu-1875435.html
W 12.2008 noga filar i trenkner ( celowo z malej literki ) mowili nawet o podwyzkach stop to teraz mamy to co mamy
gdyby. RPP stopy ciela jak swiat je obnizal to PLN byc moze by sie oslabial ale lagodnie ( czyli nalezalo robic to co reszta swiata a nie wymadrzac sie na temat inflacji )czyli mielibysmy prawdopodobnie ten sam kurs co dzisiaj ale stopy duzo duzo nizsze i byc moze zakonczony cykl obnizek stop a dzis wszyscy graja na dalsze niewielkie obnizki stop.
Prosze zobaczyc co sie dzieje namy nadal stosunkowo wysokie stopy, PLN w trendzie spadkowym wiec dalsze oslabienie PLN spowoduje wzrost inflacji wiec i koniec obnizek stop % zas wysokie stopy powoduja wysokie koszty kredytu w PLN oraz utrudniony do niego dostep co tylko poglebi spadek PKB i wysokie bezrobocie i kolo sie zamyka.
Jedyne rozwiazanie to jedno radykalne ciecie stop byc moze nawet o 100 pb i informacja o zakonczeniu cyklu obnizek, PLN zacznie sie wzmacniac jak w USA zostanie przywrocona plynnosc miedzybankowa a wtedy te wpompowane ponad bilion dolcow czesciowo przyplynie do polski i PLN sie wzmocni
Jeszcze jeden ciekawy aspekt tej sprawy,dlaczego PLN sie oslabia ?
02.02.2009 J. Piechociński (PSL) w programie "Minęła 20-ta", nie wiem czy mu się wyrwało czy świadomie, powiedział iż w ostatnim czasie "polskie" banki wytransferowały do swoich central za granicą ok 160mld PLN. A dla naszych przedsiębiorstw nie ma na kredyt obrotowy. Zabawne?? ,a najzabawniejsze jest to, ze zaden z obecnych w studio politykow tej informacji nie skomentowal pomineli ja jakby jej wcale nie bylo i to jest bardzo zastanawiajace, obecni przy tym byli Kalisz i Chlebowski, jezeli okazalo by sie to prawda no to mamy niezly skandal, a moze by tak reszte polskich bankow oddac w obce rece, ciekawe ze nikt nie zainteresowal sie do tej pory ta informacja
odpowiedz na to jest tutaj
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=po&dat=20090204&id=po51.txt

Zas noga filar i trenkner w trybie natychmiastowym powinni podac sie do dymisji z powodow ZDROWOTNYCH
pozdrawiam
libertar / 79.163.111.* / 2009-02-09 10:32
Smietana, nie wziąłeś pod uwagę jednej zasadniczej kwestii, przez co twoje wywody są niewiele warte. Sprawdź ile wynosi dług publiczny, ile kosztuje nas corocznie jego obsługa (wydatek numer 1 w bidżecie), a weź przy tym pod uwagę, że do jego obsługi musimy stosować bardziej atrakcyjne oprocentowanie od naszych zachodnich przyjaciół. Mało kto widzę zdaje sobie dzisiaj sprawę, na czym mogłoby polegać bankructwo naszego Państwa. Chyba powinniśmy zrozumieć, że nie ma przymusu na kupowanie papierów biorących udział w rolowaniu. Koszt naszego pieniądza jest jaki jest i miej śmietabno pretensje do polityków. Bo powtarzasz dzisiaj frazesy eSLDowców i PiSowców. Od 1993 roku do 2003 dług wzrósł o 270 mld zł. Jak myślisz na co poszła ta kasa? Na gigantyczną łąpówkę. SLDowcy tylko od XII2001 do XII2003 zadłużyli nasz kraj na sto kilkanaście mld zł. głównie po to by powstrzymać słabnące notowania w sondażach. Na dzień dzisiejszy. Ani wzrost PKB (który pamiętajmy jest wartością brutto), ani przychody z prywatyzacji już nie pokrywają obsługi długu. A cały czas atakuje się PO, że nie chce zwiększać defuicytu. Politycy to samobójcy, ciągną nas od lat na dno.
morielf / 2009-02-09 11:02 / portfel / Bywalec forum
Chyba jednak największy wzrost zadłużenia zagranicznego był za PISu 100mld USD w 2 lata
Brandnew / 89.229.82.* / 2009-03-14 13:50
Bzdury ,chłopie, kompletne podajesz..Tuskolub, czy co? Oto oficjalne dane -- na rok 2009 przewiduje sie dług w wysokości 70 mld zł, więc miszcz Tusk z PO wyjdzie na zdecydowane prowadzenie ....

ROK mld zł RZĄD
2003 56,00 SLD + UP - premier Miller
2008 42,51 PO + PSL - premier Tusk
1999 40,81 AWS + UW - premier Buzek
2002 37,91 SLD + UP - premier Miller
2005 36,54 SLD + UP do X/05 - premier Belka, od XI PiS - Marcinkiewicz
1993 36,00 rząd koalicyjny Solidarnościowy - premier Suchocka
1997 32,60 SLD + PSL - premier Cimoszewicz
1992 32,10 rząd koalicyjny Solidarnościowy - premier Olszewski
2004 31,96 SLD + UP - premier Miller/Belka
2006 29,18 PiS + Samoobrona + LPR - premier Marcinkiewicz/Kaczyński
2001 26,34 AWS - premier Buzek
1996 21,84 SLD + PSL - premier Cimoszewicz
2007 21,18 PiS - premier Kaczyński
1994 18,27 SLD + PSL - premier Pawlak )
1998 15,75 AWS + UW - premier Buzek
1995 15,00 SLD + PSL - premier Oleksy
1991 12,67 rząd koalicyjny Solidarnościowy - premier Bielecki
danf / 62.121.109.* / 2009-03-26 18:54
jak myślisz, czy dług Polski jest wyrażany w złotych? tak a propos roli Tusków ;] może warto w tym kontekście wziąć pod uwagę kursy walut. Skądinąd, pamiętam jak na przełomie 2007/2008 roku Tusk spłacił jeden z kredytów, a niektórzy komentatorzy uważali, że to błąd, bo rzekomo powinien był zostawić dług, a pieniądze wydać na co innego.
libertar / 79.163.111.* / 2009-02-09 11:52
Nie chcę rozgrzeszać PiSu, większość polityków tej partii to ekonomiczni analfabeci. Ale mam w pamięci koalicję z hiperpopulistami z Samoobrony oraz LPR. Zawsze będę bronił Zyty, nawet na KULu na którym jest profesorem, zarzucano jest poglądy bezdusznego liberalizmu. Zyta straciła dużo zdrowia w walce z Lepperami, Geirtychami i innymi populistami. Za tę koalicję należy się PiSowi historyczny negatyw, ale zawsze będę wspominał, że było kilka osób na czele z Zytą, które robiły co mogły i należy im się szacunek
szkoda takich ludzi / 83.12.242.* / 2009-02-11 10:03
PO szanowalem w czasach kiedy z nimi byla Gilowska, PIS szanuje za to, ze dali jej szanse. bo to madra kobieta byla.
plusz / 2009-02-09 09:52 / portfel
a po co bronić? tańszy złoty to konkurencyjność polskiego rynku pracy - no i pożyczkę z MFW można tanio wziąć :) jak PLN się umocni to pożyczkę się taniej spłaci.
bonio34556 / 89.79.36.* / 2009-02-09 12:58
masz kolego absolutną rację :-) A artykuł pisany był przez lobby bankowe - bo na zagranicznych właścicieli to nie w smak.
vertor / 2009-02-09 14:37
macie racje konkurencyjny rynek pracy dla roboli ktorzy za grosze beda produkowac towary.
Ja w kazdym razie coraz powazniej rozwarzam emigracje, a na pewno nie naleze do grupy zarabiajacej slabo
BertaBenz / 195.248.91.* / 2009-02-09 09:24
Polacy to jednak egomani...imopnujace rezerwy w porownaniu z CZ ozer HU..a ile mieszkancow maja oba kraje a polska...na to wanika ze te polskie rezerwy wcale nie sa takie due;-))
libertar / 79.163.111.* / 2009-02-09 10:04
Od 19 lat PKB per capita te kraje mają większy od Polski, pracownik był i jest bardziej wydajny, a i tak kilkadziesiąt procent mniej zarabiał. Powód jest jeden - to w Polskiej mentalności socjalistyczna ideologia dokonała największych spustoszeń.
Wpisy na forum dyskusyjnym Money.pl stanowią wyraz osobistych opinii i poglądów ich autorów i nie powinien być traktowany jako rekomendacja kupna bądź sprzedaży papierów wartościowych. Money.pl nie ponosi za nie odpowiedzialności.

Najnowsze wpisy