obserwator
/ 83.20.190.* / 2006-06-29 18:00
Porównując szybki serwis kredytowy z hipotecznym proszę zapoznać się z uwagami jakie przekazałem do PKO BP na temat zdawałoby sie prostego kredytu a jakże w praktyce złożonego, może bardziej niż hipotecznego. Zachęcony informacjami na stronie www.pkobp.pl napisałem wniosek o przyznanie pożyczki w ramach szybkiego serwisu kredytowego, ktory został złożony w placówce PKO i uzyskałem zapewnienie, że go otrzymam do 30 czerwca br. Nic z tego > biurokracja sprawdzająca jest przeogromna, nie liczy się okres posiadania ROR, dyscyplina i wiarygodność w okresie prawie 20 lat posiadania konta. Żądania kolejnych dokumentow i tracenie czasu na dojazdy do placówki PKO BP, to nieporozumienie a także strata czasu po stronie urzędnika i mojej np. na telefoniczne rozmowy, bilety autobusowe, które niczego nie rozstrzygnęły. Zależało mi na pożyczce wypłaconej do 30 czerwca, ale z przyczyn dotyczących PKO BP nie było szans na pokonanie biurokratycznej bariery i musiałem z szybkiego kredytu zrezygnować. Domniemam, że przyczyną jest, iż jestem rencistą i po raz kolejny system bankowy spowodował ,że rencista ma niewielkie szanse na otrzymanie dodatkowego kredytu. Posiadam linie kredytową ROR i jestem z niej zadowolony , ale złożenie wniosku o dodatkowy kredyt uzmysłowiło mi ,że jestem dziadem, ale to moje osobiste odczucie. Pracownicy obsługujący są grzeczni, mili ,ale co z tego, sprawa moja nie została załatwiona po mojej myśli, zatem czuje się zawiedziony i rozczarowany, że PKO BP nie stanęło na wysokości zadania, aby udzielić mi pożyczki w terminie uzgodnionym. Piszę to wszystko aby w przyszłości PKO BP rozważyło czy dla szczególnie znanych PKO BP klientów , znanych z dobrej strony, należałoby obniżyć standarty sprawdzające; o ile będzie łatwiejsze życie każdego kto osiągnie przyzwoity wiek i żeby nie musiał odczuwać, że jego możliwości finansowe się skończyły bo stał sie rencistą, a prawda jest inna po stronie wnioskodawcy, bo poznaniacy są oszczędni i gospodarni a ja do takich sie zaliczam. Jeżeli nie otrzymam odpowiedzi , mam nadzieję że ktoś z władz PKO BP to przeczyta i może coś zrobi. Nie mam pretensji do obsługujących mnie urzędników bankowych, ale szkoda, że nie rozważono na wstępie wszystkich opcji aby wniosek o kredyt mógł być pozytywnie zaopiniowany i mogło dojść do podpisania kredytu. Dzisiaj po uzyskaniu stosownej wiedzy wiedzy, inaczej bym pokierował sprawami ,aby w kilku dniach jednak kredyt załatwić dla zadowolenia stron umowy. Tak sobie myślę, ze to ludzie instyktownie wiedzą co jest najlepsze a wierzyć urzędnikom bankowym, należy ich słowa ważyć bo nie zawsze właściwie doradzają.