Radini
/ 81.190.216.* / 2010-07-26 09:08
Mieszkam we Francji od kilku lat i wcale nie nazwalbym ich sluzby zdrowia za wzorcową. Wizyta u lekarza internisty trwa zazwyczaj 5 min albo krocej. Ze specjalistami moze jest troszke lepiej. W gabinetach fizjoterapii tez masówa na wielką skale, po kilku pacjentow na godzinę, ale skoro pacjent nie płaci to jakoś go mniej interesuje, że jakość tych usług jest na kiepskim poziomie. Brak personelu medycznego i starzejące sie spoleczenstwo jest głownym powodem tej patologii. Personel medyczny to mieszanka roznych narodowosci, Polakow tez... Dokładając do tego mentalnośc francuzów i ich wrodzoną niechęc do pracy i wiecej gadania niż robienia, zaczyna się dość nieciekawe spojrzenie stan służby zdrowia w ich kraju.
Jesli chodiz o dostep do lekarzy to nie jest rozowo, na stomatologa dobrego, czy dermatologa trzeba czekac jakies 3 miesiace. Oczywiscie mozna sie udac do byle jakiego, moze troszke krótszy czas oczekiwania, ale jednak jakosc swiadoczonch uslug gorsza.
Do plusow moge zaliczyc jedynie to ze leki w wiekszosci sa bezplatne i nie musimy za nie placic w aptece, wystarczy przedstawić naszą kartę zdrowia. Tutaj lekarze wlasciwie najchetniej wszelkie dolegliwosci leczyliby pastylkami, szybko sprawnie, zero wysilku, przerób wysoki i mozna na Majorke jechac, a czasu wolego i urlopow to personel medyczny ma bardzo duzo...