Andrzej Szymański
/ .* / 2005-06-13 21:45
Zdenerwowało mnie to posunięcie p. Ministra Finansów, muszę wyrazić swój pogląd:Wiadomo już, że ceny zostały zamrożone do końca lipca 2005. Proponuję, żeby do tego czasu Minister Finansów polecił swoim pracownikom sporządzenie Raportu, listy dystrybutorów, hurtowni zakupujących olej opałowy. Podejrzewam,że taka lista jest wykonana,żle, należy sporządzić ją po raz drugi. Dla Ministerstwa Finansów powinno to być przysłowiową "pestką"Obecnie, po rozliczeniu PIT-ów za rok 2004 w poszczególnych Urzędach Skarbowych można dokonać "przetasowań personalnych", tak,żeby do sprawdzeń "afery paliwowej" nie zatrudniać nowych pracowników, - wiadomo koszty ZUS i podatek od wynagrodzeń. Niech sprawdzają poszczególnych odbiorców hurtowych, żadając rozliczeń z nabytego towaru. później niech dalej "myszkują", nad rozliczeniami odbiorców bezpośrednich i pośrednich.Przecież każdy prowadzi Dokumentację Fiskalną.Może się mylę , ale dla mnie jest sprawą oczywistą, że, wyjdą na jaw brakujące hektolitry oleju opałowego ze zmiejszona akcyzą. Podejrzewam, że Minister Finansów obawia sie Mafii, ale to mogą być zwykli buiznesmeni, wykorzystujący lukę w w przepisach, jak dzieje się od lat w Naszej Ukochanej Ojczyźnie.Odnośnie perspektywy przesunięcia terminu podwyższenia akcyzy, jak proponuje Minister Finansów na Styczeń 2006, uważam ,że nie zostanie to zatwierdzne przez Sejm -większość z Posłów, dla mnie przysłowiowych Jasiów Kowalskich posiada Domy ogrzeewane Olejem Opałowym. który z nich chciałby głosować przeciwko spustoszeniu własnego portfela?Jedynym wyjściem z impasu, jest dla Ministerswa Finansów- bardziej skuteczna kontrola- komu sprzedaje się te paliwa, i gdzie one się rozchodzą.