chichot dona
/ 46.112.152.* / 2011-07-11 00:42
Ankara domaga się, by Tel Awiw zdjął blokadę gospodarczą palestyńskiej Strefy Gazy i przeprosił za zeszłoroczny szturm komandosów izraelskich na jeden ze statków Flotylli Wolności, w wyniku którego zginęło dziewięciu tureckich aktywistów propalestyńskich. ....... - On nie ma zamiaru normalizować stosunków z Izraelem. Zatrzasnął drzwi - uznał Lieberman w wywiadzie dla izraelskiego radia.
- Jest jasne, że ta osoba nie szuka ugody, ani pokoju, ani normalizacji, ale chce poniżyć państwo Izrael, osłabić jego pozycję na arenie międzynarodowej i nasze znaczenie w regionie - dodał minister.
Jak to wygląda w praktyce i moralności izraelskiej? Żądają aby ich przepraszać za rzeczywiste i domniemane przewiny przeciw Narodowi Żydowskiemu, wyrządzone współcześnie ale i dziesiątki lat temu, to nie jest upokarzające dla państw i społeczności pomawianych. Ale jak Izrael ma przeprosić za ewidentnie udokumentowaną zbrodnię (bez znaczenia jest jak sam - Izrael - to określa) to jest już upokarzające.
Ale to jest dobra lekcja .. należy się uczyć jak odwracać kota ogonem i robić z innych idiotów.
To jest dobra szkoła.