qlasty
/ 188.65.41.* / 2015-01-20 15:18
Frankowicze! Obudźcie się! Na rząd! Na barykady! Złodzieje! Oszuści! Zapiekanki!
No widzę, że zebrałem Waszą uwagę, to mogę powiedzieć coś sensownego.
1. Kredyt we frankach to był wybór, nikt nie przystawił Ci lufy do głowy.
2. Żaden bank Cię nie oszukał i nie okradł, byłeś poinformowany o tym, czym jest ryzyko walutowe.
3. "Bo mi nikt nie chciał dać w złotówkach" - no i co, nie zaświeciło się wtedy światełko. Co, w złotówkach nie jesteś wypłacalny, a we frankach to jesteś cacy kredytobiorca?
4. "Nikt mnie nie ostrzegł" - nikt Cię nie ostrzega przed wskakiwaniem pod pociąg, przed wsadzaniem palców w kontakt, przed kastracją młotkiem i czymkolwiek innym. Na tym polega dorosłe życie.
5. "Bo rząd powinien mi pomóc" - rząd nic nie powinien, to Ty powinieneś był przeczytać i rozważyć co podpisujesz.
6. "Państwo powinno mi pomóc" - państwo, a raczej wszyscy obywatele z Twojego kredytu nic nie mają, jak kupiłeś samochód nim losowo wybranych ludzi, jak kupiłeś mieszkanie, nie mieszkali u Ciebie na zmianę. Skoro z nikim nie dzieliłeś korzyści twojego kredytu, to czemu żądasz, aby ktokolwiek dzielił z Tobą jego koszty.
7. "Bo ty to mi źle życzysz, plujesz jadem..." - czas to wyprostować. Nie życzę Ci źle, nie cieszę się z twoich problemów. Mam gdzieś Twoją przyszłość i gdzieś Twoje problemy, mam gdzieś Twój kredyt i Twój płacz. To co mnie obchodzi to moje otoczenie i mój majątek, który Ty chciałbyś mi uszczuplić swoim "niech państwo mi dopłaci". Państwo to JA, wara od moich pieniędzy!
Frankowcu, miej dość jaj żeby przyznać się do swojej porażki i swojego błędu, miej dość jaj by znieść to w milczeniu.