ekg
/ 83.27.179.* / 2015-02-14 23:30
"ŁKAJĄ" BO:
1.Zamiast informacji o ryzyku słyszałam w Multibanku, że waluta szwajcarska jest stała jak opoka,i nie ma się o co martwić,
2. Na kredyt w złotówkach nie było mnie stać , a na ten we frankach, o dziwo, to i owszem.
3. Wcale nie łkam tylko się wściekam (tak gwoli ścisłości),
4.Wszystkie instytucje, które brały pieniądze za "ochronę" konsumenta i zobowiązane były chronić jego i jego finanse przed nieuczciwymi reklamami, umowami, działaniami(w tym banków), brały je za bezdurno i nie zrobiły nic by nie narazić się bankom.
5. Jak idę do kasyna, to za towarzysza mam ryzyko i nie liczę na niczyją ochronę bo znam zasady gry.Ale zestawienie jest niedopodrobienia ( aczkolwiek nie wiem, czy zamierzone) : BANK = KASYNO
6.Nie wiem skąd u ciebie tyle jadu marniutki "Bankierze", przecież działalność bankowa jest/powinna być ubezpieczona, jak lekarza, kancelarii prawnej, więc skąd obawa o bankructwo banków? Pokryją straty z własnego ubezpieczenia ( mają pieniądze na super prawnika), budżet państwa na tym nie ucierpi. Prawda, że proste rozwiązanie?
P.Piechociński nie wie o czym mówi albo jest rycerzem.