Frankowicz15
/ 87.116.200.* / 2015-01-20 10:58
Ja proponuję abyśmy my Frankowicze zjednoczyli się i utworzyli własne ugrupowanie „FRANKOWICZÓW” i wystawili własne listy do sejmu i senatu. Wg wyliczeń jest nas ok. 750 tys. Biorąc pod uwagę, że większość z nas pozostaje w związku małżeńskim to może nas być ok. 1,5 mln. Uprawnionych do głosowania w Polsce jest ok. 30 mln. Z czego wyborach bierze udział ok. 38%, czyli ok. 11,4 mln osób uprawnionych do głosowania. Więc jakbyśmy się zjednoczyli stworzyli własne ugrupowanie wystawiające kandydatów do sejmu to moglibyśmy biorąc pod uwagę, że zagłosowałyby na nas dodatkowo nasze rodziny i znajomi (tj. łącznie z nami ok. 2,5 mln osób), otrzymać ok. 80-100 mandatów w sejmie. Biorąc pod uwagę dzisiejszą sytuację polityczną w kraju, żadna z obecnych partii politycznych nie osiągnie w wyborach do parlamentu takiego wyniku , żeby rządzić samodzielnie. Każde z wygranych ugrupowań będzie potrzebowało koalicjanta. A mając powyżej 80 mandatów, będą musieli rozmawiać z nami.
Jest część ugrupowań politycznych które już oferują nam pomoc. Więc myślę, że nie byłoby problemy stworzyć koalicję i ulżyć nam- frankowiczom. W krajach w których też jest zaciągniętych dużo kredytów we frankch, rządy tych państw długo nie czekały i podjęły działania zmierzające do udzielenia wsparcia finansowego osobom spłacającym kredyty we frankach. Chociażby wczorajsza decyzja rządu Chorwacji, o zamrożeniu kursu franka na poziomie sprzed 15 stycznia 2015.
A nasz obecna władza jak widać bardziej dba o interesy banków nich ich wyborców.
A więc „FRANKOWICZE ZJEDNOCZMY SIĘ”. Pomóżmy sami sobie.