yhy
/ 81.190.146.* / 2015-01-20 19:37
Rząd się martwi w istocie o banki, a nie o kredytobiorców, bez względu na to czy kredyt był zaciągnięty w walucie polskiej czy innej. W tym wszystkim chodzi o to aby ryzykiem kursowym obarczyć również banki, a nie tylko kredytobiorców. Banki wtedy rozważnie będą udzielać kredytów jakichkolwiek. Dlaczego w USA banki takie ryzyko ponoszą, a u nas nie?! Tam wystarczy, że wartość kredytu przekroczy wartość nieruchomości a potem to już bank się martwi bo istnieje ryzyko, że kredytobiorca przekaże/odda mieszkanie/dom bankowi. U nas za to jest Bankowy tytuł egzekucyjny, który bank przekazuje do realizacji do komornika. Potem wygląda to tak, że komornik wszystko sprzeda (po zaniżonej cenie), a zanim udowodnisz, że nie ponosisz winy i sprzedał to za bezcen to już jesteś "goły". Na KNF i na Rząd nie ma co liczyć. Banki upadną?! Nie bo i tak już zyskały na kursie.... Przecież nie zadłużyły się w Bankach Szwajcarskich, a u swoich klientów w Polsce. Kredyty wypłacali w Polsce w zł, spłata następuje w zł. Gdzie tu jest mowa o Chf? W Szwajcarii już jest ujemne oprocentowanie, a popatrzcie czy banki Nasze to uwzględniają?! Nie.... W takim wypadku biorą oprocentowanie zero, plus marża. NO to niech będą konsekwentne! Stopa minusowa plus marża! Poza tym kurs Chf ustalają sobie sami. Do niedawna nawet nie mogliśmy iść kupić chf w kantorze i spłacić nimi ratę kredytu. Teraz już możemy, ale do dlaczego do tej pory nie mogliśmy?! Gdzie tu odpowiedzialność, gdzie jest Rząd, który powinien bronić obywateli przed bankami! Gdzie odpowiedzialność! Jeżeli ktoś miał kredyt w wysokości 100 tys. zł denominowany w chf, a teraz ma zadłużenie po nowym kursie nawet 200 tys. zł (zależy kiedy zaciągnął kredyt), to bank w bilansach wskazuje wartość udzielonych kredytów w nowej wycenie czyli 200 tys. zł. Pytanie czy w takiej sytuacji Bank zrezygnuje ze 100 tys. zł? Kto by zrezygnował? Tylko idiota, a chyba bankowcy do takich nie należą! Banki i KNF roztacza czarne perspektywy po to aby wskazać, że cały system bankowy upadnie. Teraz będą wszyscy czekać..... miną lata, frank podskoczy do 6 zł i znowu wrócimy do tej rozmowy... Banki jak święte krowy będą nas łupiły a my znowu będziemy gadać. Chrowacja, Węgry zrobili swoje a my będziemy dalej gadać. My potrafimy gadać, a Rząd zareaguje w2tedy jak się będą paliły opony pod sejmem! Gdzie ta polityka prorodzinna, przecież jak ludzie przestaną spłacać to przejdą na garnuszek Państwa, a potem praca na czarno itp. Oczywiście to dotyczy wszystkich grup nie tylko frankowiczów, ale Rząd niech weźmie się w końcu za robotę, a nie udaje, że coś robi. Ośmiorniczki w restauracjach, drogie wino, kilometrówki to to po co przyszli do władzy....