Niech dają podwyżkę bo mąż zarabia grosze jako pracownik cywilny wojska. Tak że jedziemy od lat na rosnących długach których nie mamy jak popłacić. A i innej pracy wcale nigdzie nie możana znależć. Bo albo u prywaciarza za takie same grosze tylko że jeszcze na raty albo wcale. A za granicę chcieliśmy wyjechać ale nici z tego bo kolega męża zwolnił się w wojska i pojechał do Angli i teraz siedzi w Polsce na bezrobociu bo jego etat zajęty a tam nic nie zdziałał mimo że fachowiec z 20 letnią praktyką. Ale tam musi być biegły język i praktyka w Angli/

STOP ZŁODZIEJSTWU ZA NIC NIE ROBIENIE!!! A WY PŁACICIE W OGÓLE NA SWOJE EMERYTURY?

Powinien być artykuł, "które związki nie domagają się podwyżek przed wyborami".... to już się zaczyna robić śmieszne.
Jak się robota nie podoba, to zmienić. Rzygam już protestami budżetówki....