A może Platformo Obywatelska zajęłabyś się prawdziwymi problemami, czyli dziurą w budżecie, przewałami przy autostradach, uzależnieniem idiotycznymi kontraktami z Gazpromem. Mam dalej wymieniać??? Dajcie spokój Kaczyńskiemu, nie kopie się leżącego. Chyba, że w Polsce jest inny zwyczaj.

LOL
Dobrze, że Bożego Narodzenia nie chce JK podważać, bo by było smutno w grudniu :)

A tak poważniej - trzeba się czasem przyzwyczaić do porażki.
Szansa na trzeci cud jest niewielka, a jeśli nawet się on dokona to jakim kosztem?
IMHO kosztem Polski, bo ta walka rozpieprza nam nasz i tak kiepsko stojący kraj.
1989, 2005 dwie spaprane szanse.
Co nam z tego przyszło?
Oprócz tego, że nas akcesja do UE zmusiła do pewnych ruchów na rzecz tego kraju gówno osiągnęliśmy sami...
Obudźcie się wreszcie "fachowcy" i patrioci"...

Po 2 miesiącach Kaczyński nadal nie pogodził się z wynikiem wyborów? Nie udało mu się wygrać w wyborach, to teraz domaga się dymisji, żeby samemu odzyskać władzę.
Teraz może mieć pretensje jedynie do siebie, swojego sztabu wyborczego i 45% Polaków, którzy nie wzięli udziału w wyborach i tym samym przyklepali zwycięstwo Komorowskiego.

"Chciałem rządzić, już gdy miałem 12 lat. Premierem zamierzałem zostać mając lat 34, a skończyć rząd, mając lat 91. To byłby rok 2040. To jeszcze strasznie dużo czasu."
Jarosław Kaczyński dla tygodnika Wprost, 15.01.2007

Kto raz zasmakował władzy, ten zrobi wszystko, aby znów się do niej dorwać. A Kaczyńskiego chyba powoli ogarnia frustracja, że nie może sobie tej władzy wywalczyć szablą i wojskiem jak Bonaparte albo Piłsudski.