brrr
/ 89.79.108.* / 2015-02-07 20:44
A propos pomocy rządu, to jest on w rzeczywistości w kieszeni banków. Obawiam się, że niezależnie od opcji politycznej, znakomita większość naszej elity jest skorumpowana - nie ma nic do zaproponowania, jedynie oczekuje propozycji.
Dlatego pozwala na agresywną politykę banków - naciąganie, ogłupianie nierzetelną reklamą, wmawianie niekorzystnych dla klienta usług finansowych zwłaszcza emerytom, ludziom starszym i ekonomicznie niewykształconym.
Natomiast na pomoc militarną i ekonomiczną dla Ukrainy znajdą się pieniądze, bo to kolejne państwo zza żelaznej kurtyny, gdzie żyją ludzie zgłodniali postępu i poprawy jakości życia, gdzie będzie można znów sprzedawać prostym ludziom ubezpieczenia na życie, kredyty denominowane w obcej walucie, wmawiać fundusze na górce, złoto bez pokrycia itp. A jak się zorientują, że zostali oszukania, to banki ich oskarżą o cwaniactwo i lenistwo, bo powinni dla nich pracować na 3 etaty do końca życia,i to przez kilka pokoleń.
Ruchy nacjonalistyczne na Ukrainie (jak wszystko w "wielkiej polityce" ekonomicznej) zostały sztucznie wywołane, w celu zaspokojenia obcych interesów. Tę sytuację świetnie wykorzystała Rosja. Tylko, że Ukraińcy nie chcą ginąć za skorumpowany kraj, w którym nie mają warunków do życia.