W kontekście zainteresowania aferą hazardową, chciałbym zachęcić wszystkich do zwrócenia uwagi na pewną kwestię, mianowicie - wchodzimy na jedzenie, zatankować, kupić browar itd. do lokali, w których inni - i to z reguły nie najzamożniejsi przegrywają sporą część swojej wypłaty, w prymitywny, niewyszukany sposób.
Myślę (moje osobiste zdanie), że ten rodzaj hazardu jest zjawiskiem nawet nie zbadanym w solidny sposób w naszym kraju, ale niekoniecznie pożądanym. Co do szkodliwości hazardu nie chcę się tu wypowiadać, o to samo zresztą prosiłbym i innych uczestników forum.
Według mnie (znowu moje osobiste zdanie) politycy (uogólniając) nie rozwiążą sprawy automatów, ale MY - społeczeństwo - możemy zrobić coś faktycznie.
Choć to może być trudne, możemy po prostu nie pojawiać się w lokalach, w których stoją takie automaty, nie tankować tam, nie kupować kebabu itd. Możemy (być może) wysłać właścicielom wielu punktów z automatami (oczywiście nie tym, mającym TYLKO automaty) jasny przekaz: albo masz dochód z kebabu (na przykład), albo z hazardu - ale JA tego nie wspieram.
Co myślicie o takiej akcji ? Sam jej nie zrobię, ja tylko naiwnie wpadłem na taki pomysł...
Ale może...