Forum Polityka, aktualnościKraj

"Niech pielęgniarki same się dogadają"

"Niech pielęgniarki same się dogadają"

Money.pl / 2011-03-21 13:43
Komentarze do wiadomości: "Niech pielęgniarki same się dogadają".
Wyświetlaj:
[oiuf / 46.112.133.* / 2011-03-21 21:07
PODPISZ protest przeciwko ograniczaniu wolności słowa w Polsce
---- http://www.stopcenzurze.pl/
osoba2 / 80.54.43.* / 2011-03-21 19:21
jak by tak każdy wyszedł to by nie starczyło pieniędzy, których i tak nie ma. Wszyscy chcieliby mieć lepiej i zarabiać, więcej. Jesteśmy w Polsce, a ja nie chcę dopłacać na pielęgniarki.
bulon / 83.11.62.* / 2011-03-21 18:00
Szanowny autorze artykułu!
O ile mnie pamięć nie zawodzi " Galerianki " to dziwki z centrów handlowych, Ciekawe podejście, zupełnie jak minister Kopacz.
Oszołomowaty / 89.229.238.* / 2011-03-21 16:16
POmidory!!! Dla waszego odświeżenia pamięci, bo POmedia wam tego nie zrobią:

"...Nie tylko kanapek brakuje dla Białego Miasteczka, ale również .....

O zapomnianym, dzisiaj, Białym Miasteczku był łaskaw wspomnieć Matka Kurka. Nie wiadomo dlaczego Donald Tusk nie odwiedził pielęgniarek, z termosem kawy na przykład. Ani Hanna Gronkiewicz- Waltz z kanapkami. Nawet pani Ewa Kopacz nie znalazła czasu ani kilku drobnych prezentów.
Niepojętym i karygodnym niedbalstwem wykazał się również pan Bondaryk - szef naszej ABW-ehry - i nie polecił sprawdzić działania telefonów komórkowych we, wspomnianym już, Białym Miasteczku.
No, ale od czasów Lenina wiemy, że każdy etap(rewolucji) ma swoje prawa.
Pielegniarki jakoś sobie poradzą - najlepiej w Szwecji, Anglii, Norwegii. Nikt nigdzie nie pyta o warszawskich kupców, rozpędzonych pałami i gazem na polecenie prezydenta Warszawy. Bo ich ,,blaszana buda szpeci miasto". O dawnych użytkowników Kupieckiego Domu Towarowego pytam oraz o, zapewne, piękne teraz miejsce, po tamtej ,,blaszanej budzie".
Niestety, nie tylko kanapek nie ma , ani korowodu zatroskanych oficjeli - w Białym Miasteczku. Nie ma również II linii metra - w miejscu dawnego KDT. Posiłkując się Kononowiczem : nie ma nic.
Ładnie to ujął redaktor Ziemkiewicz, któremu nie zawsze się to udaje, ale dzisiaj wyszło zupełnie udanie:

Jakoś bez reakcji przemknęła informacja, że po raz kolejny opóźni się zapowiadane pierwotnie na wiosnę 2010 r. otwarcie punktu informacyjnego o II linii warszawskiego metra w miejscu dawnego Kupieckiego Domu Towarowego. Przypomnę, że kiedy w lipcu 2009 r. Hanna Gronkiewicz-Waltz dokonała spektakularnego pogromu kupców, przy użyciu prywatnie wynajętych osiłków (co sąd uznał potem za złamanie prawa i na uznaniu się skończyło), wmawiała nam, że trzeba było, bo budowa metra nie może już dłużej czekać.

A tu niepostrzeżenie okazało się, że ma tam być już nie stacja metra, którego budowa wciąż nie może się na dobre zacząć, ale tylko prowizoryczny barak (drugim argumentem w 2009 r. było, żeby „blaszany barak przestał szpecić centrum miasta”), w którym pani prezydent zamierza umieścić wystawę komputerowych symulacji, jakie piękne będzie metro, jak będzie.

I nawet tego nie umie wybudować. Doprawdy, pani Gronkiewicz-Waltz musi działać pod jakimś cudownym natchnieniem, bo tak wymownego, tak celnego symbolu i zarazem kwintesencji rządów jej formacji i jej szefa nie wymyśliłby najtęższy satyryk.

Proponuję dać sobie spokój z barakiem i postawić w tym miejscu pomnik pani Hanny. Myślę, że chętnie zasponsorują go okoliczne galerie handlowe, które pani prezydent uwolniła od konkurencji sprzedającej te same towary o połowę taniej. A na odsłonięciu tłumnie stawi się „inteligencki” warszawski elektorat, który za wypędzenie kupców jeszcze bardziej ją pokochał, bo „handlarzy” darzy pogardą i nienawiścią niemal równą jak różańcowe staruszki spod krzyża. Pytanie tylko, czy i taki pomnik, choćby z papier mache, nie okaże się za trudny..."
Wasz pacjent / 83.24.3.* / 2011-03-21 16:09
Nie rozumiem z jakiego powodu chce się pracodawcom, czyli np. dyrektorom szpitali odebrać możliwość wyboru sposobu zatrudniania? Panie "galerianki" - trochę pokory i opamiętania. Boicie się że na kontrakcie trzeba będzie pracować, a nie jak na etacie po prostu być w pracy w określonych godzinach? Bo my, pacjenci, boimy się byle jakiej opieki i tego powarkiwania jeśli chce się dzwonkiem szpitalnym wezwać "etatową" siostrzyczkę.
ruc / 212.87.25.* / 2011-03-21 15:21
Niezła propaganda. Ale lud to kupuje - kocha, jak ktoś z władzy mu mówi, że wszystko mu się należy i że jest boski (pomijając sprawę pielęgniarek , które obiektywnie nie mają najgorzej, choć właśnie się im pogarsza.)
aga45 / 212.183.140.* / 2011-03-22 16:59
Pielęgniarki w Polsce nie są doceniane,za to w innych krajach UE są bardzo szanowane i cenione. Dziewczyny nie bójcie się podjąć pracy za granicą zapewniam że jest o wiele lżej niż w Polsce i pieniążki nie takie. Ja po 25 latach pracy w Polsce nie miałam nic dopiero po wyemigrowaniu do Wielkiej Brytanii poznałam co znaczy być pielęgniarką.
pan władek / 212.87.25.* / 2011-03-21 15:21
kanapki prosze pamiętac o kanapkach
kocio54 / 178.212.25.* / 2011-03-21 14:09
Divide et impera.
Duża skuteczność Pani Minister.
Gratulacje.
z Zielonej Wyspy / 79.188.238.* / 2011-03-21 13:43
mija czwarty rok od BIAŁEGO SZCZYTU, tej parodii urządzonej przez tuska !
sa i efekty jak to w Platformie, mizerne !

wracaj do swojego Szydłowca wyciagać swoj ZOZ z tarapatów finansowych, w które go wpędziłaś !
hurgada / 109.197.68.* / 2011-03-21 17:36
przyjdzie czas Jarka i będziemy mieli wypas jak w Egipcie !

Najnowsze wpisy