Organizacja życia wymaga realnych pomysłów, a podatek
VAT jednolity i w stawce na początek lekko podwyższonej np 20% dla wszystkich lub 22%, dawałby szanse radykalnej reformy i możliwość jej przeprowadzenia, gdyż podatek pogłówny jest przy obecnych mozliwosciach budżetu niemożliwy do wprowadzenia nawet jakby Kaczory doznały oświecenia ekonomicznego...
Podatek obrotowy jest podatkiem jeszcze bardziej kosztownym od
VAT-u gdyż wymaga ustawicznej kontroli urzedów skarbwych gdyż jest podatkiem , który moze być łatwo zaniżany, w interesie podatnika jest niewykazywanie tego podatku w przeciwieństwiie do podatku VAT, kupujący zawsze żąda rachunków po to aby mógł odliczyć podatek naliczony od należnego ,
VAT jest więc podatkiem "samokontrolującym się i samo ściągającym się" do pewnego poziomu wiele wyższego niz przy podatku obrotowym , więc jest opłacalny dla budżetu , po drugie podatek obrotowy jest podatkiem inflacjogennym więc szkodliwym dla calej gospodarki. Po trzecie podatek obrotowy musiałby być wprowadzony w róznych stawkach, gdyż rózne gałęzie gospodarki cechuje różna rentowność i rózna rotacja majątku obrotowego stąd prostota podatku obrotowego moze być poddana pod wątpliwość podatek
VAT natomiast moze bez problemu przyjąc jedną stawke podatkową. Jesli chodzi o skomlikowanosć podatlku
VAT to już od mądrości ustawodacy zależy jak sformułuje przepisy, żeby były proste i łatwe w stosowaniu. Obecna ustawa
VAT-BAT to gniot wyprodukowany przez SLD-owskich socjalistycznych ekonomów.
Odnosnie CIT-u 0% , CIT 0% zrobiły z Polski raj inwestycyjno-techologiczny, gdzie kapitał nie byłby obciążony żadnymi barierami, tego potrzeba Polsce , tylko u władzy są za głupi ludzi, jak nie masoni to socjaliści-chrzescijańscy jak nie sraczka to urok....