Co władza może jeszcze zrobić? Czego możemy się spodziewać w najbliższych miesiącach? Odwołując się nieco do czarnego humoru:
1. Władza może wygonić z Polski na Zachód spokojnie jeszcze z milion obywateli w wieku produkcyjnym - niech tam płacą podatki i się rozmnażają. Tutaj przynajmniej spadnie stopa bezrobocia.
2. Firmom zagranicznym inwestującym w Polsce władza może obiecać zwolnienie z płacenia podatków nie na 5 lat (jak jest dotychczas), ale na stałe. Z pewnością zachęci to obcy kapitał do zainwestowania w nasz kraj. Ci, którzy nie uciekną na Zachód, będą mogli zarabiać godnie po 1200 zł miesięcznie zatrudnieni na umowę o dzieło z agencją pracy tymczasowej.
3. Władza może podnieść podatki - aż się prosi, aby podwyższyć
VAT do 25%. Duże pole do popisu jest też przy akcyzie na paliwo i podatku dochodowym.
4. Może jakieś nowe podatki - dachowy, deszczowy, garażowy, katastralny czy też od możliwości oddychania wspólnym powietrzem. W tej kwestii kreatywność jest wręcz nieograniczona.
5. Dlaczego nie podwyższyć wieku emerytalnego do 73 lat? Dzięki temu większość mężczyzn nie dożyje emerytury.
6. Sprzedać wszystko to, co jeszcze można sprzedać: LOTOS, ORLEN, PGNiG, KGHM, PKO BP, wszystkie grunty orne oraz Lasy Państwowe. Władza nie powinna przy tym zapomnieć, aby wszelkie swoje działania dobrze przesłonić tematami "przykrywkowymi" i "zastępczymi", odpowiednio mocno forsowanymi przez prorządowe media. Idealnie nadają się do tego tematy naładowane emocjonalnie: śmierć małego dziecka, rozwiązłość seksualna księży, tzw. wojna polsko-polska, zagrożenie narodowym terroryzmem itp. Tak, by żaden przeciętny obywatel nie połapał co, tak na prawdę, dzieje się z jego krajem...
http://niewygodne.info.pl/artykul/00240.htm