Paweł 766
/ 89.67.9.* / 2016-03-11 18:16
Pracowałem swego czasu bez przerwy, od pn. do pt. w firmie produkcyjnej a sobota i niedziela w hipermarkecie na kasie, czyli 30 dni pracy w miesiącu.Nie mieszkam z mamą , która mi gotuje, czy zakupy robi itd..ale sam mieszkam, sam sobie wszystko robiłem w domu. Mając niewiele wolnego czasu, potrafiłem zrobić zakupy w inne dni , w niedzielę nigdy nie robiłem. Myślę że każdy ogarnięty jeśli by chciał to umiałby tak się zorganizować aby nie chodzić w niedzielę na zakupy, tym bardziej ten kto nie pracuje 30 dni w miesiącu jak ja swego czasu. Wtedy nie byłoby potrzeby otwierać sklepu w niedziele, a pieniądze te same wpłynęły by i tak bo zamiast isc w niedziele poszedłby klient w dzień powszedni te same pieniądze tam zostawić.Ale właśnie tu jest problem, trzeba chcieć się tak zorganizować aby nie robić w niedzielę zakupów. Jest odwrotna sytuacja, ludzie chcą robić zakupy w niedziele, bo hipermarkety kuszą promocjami w weekendy,np czekolada za 9,99 a druga za złotówke i każdego weekendu ,inne podobne promocje, po to aby klient przyszedł w tą niedziele tam , aby tam obecny był ten klient wtedy ,aby utwierdzić społeczeństwo w przekonaniu że w niedziele sklep musi być otwarty , bo klient przychodzi chetnie.Bo oni muszą i w niedzielę zarobić, bo mało jeszcze zysków od pn-sob a płace śmieszne dla ludzi pracujących. Klient wie w takim razie skoro w weekend beda promocje to lepiej isc wtedy na zakupy , w niedziele oczywiście a czemu nie zrobić tej samej promocji w dni powszednie. Po to aby klient był w niedziele. Druga sprawa naród jak już do czegoś sie przyzwyczai to trudno od tego odwyknąć, niedziela zakupy cała rodzina, Mc danald obiad bo nie chce się nawet kilo ziemniaków obrać w domu aby normalny obiad zjeść, więc też i taki MC donald też musi być otwarty a ludzie w nim pracować aby leniwi ludzie mieli co zjeść. Na zakupach wrzeszczące w wniebogłosy dziecko razem z rodzicami, które jeszcze nie wie gdzie jest nawet i po co go tam wzięli. Gdyby zamkąć w niedzielę to wszystko , to na pewno ludzie głodni by nie chodzili, pracodawcy też by mniej nie zarobili, a ludzie mieli by wolną niedzielę jak Pan Bóg przykazał !!! Ciekawe co na to jakiś moj przeciwnik mi odpowie ze wściekłości czekam :) z uśmiechem na twarzy przeczytam