Ocenił, że obecny mechanizm wyrównania finansowego jest niesprawiedliwy i nie zachęca landów otrzymujących wsparcie do poprawy własnej sytuacji i dyscypliny budżetowej.
Ten bardzo rozsądny argument jakoś w polskiej dyskusji na temat "janosikowego" w ogóle nie padał. Może dlatego, że u nas właściwie każdą redystrybucję traktuje się jako należny z powodów moralnych zasiłek, a nie instrument celowy.