radjo
/ 83.19.55.* / 2014-10-16 08:30
Co do Chin, to Rosja nikogo nie obawia się tak jak Chin. Chiny prowadzą swoją politykę i na pewno nie jest to polityka prorosyjska, ale dalekosiężna polityka podporządkowania sobie Rosji, a na pewno jej części azjatyckiej. Bogactwa naturalne Syberii potrzebne są potężnemu chińskiemu przemysłowi i tylko Chiny są w stanie je zagospodarować. Rosja zmuszona została do sprzedaży ropy i gazu Chinom, czym tylko karmi smoka, który w końcu ją połknie.
Rosja prowadzi politykę XIX wiecznych Chin: My jesteśmy najwięksi, najbogatsi i poradzimy sobie bez świata. Polityka ta doprowadziła Chiny w ciągu zaledwie 100 lat do poziomu 3go świata. Świat poradzi sobie bez Rosji, Rosja bez świata - nie. Rosja musi przyjąć reguły postępu i nie narzucać swoich. Chiny to zrozumiały i efekty widać. Gorbaczow to rozumiał i próbował coś zmienić. Jeżeli obecni przywódcy Rosji tego nie zrozumieją, za 100 lat Syberia będzie Chińska, a Rosja wróci do granic księstwa moskiewskiego. Jedno jest pewne: Rosja postępu nie zatrzyma. Putin ma poparcie przede wszystkim ludzi starszych, a przyszłość budują ludzie młodzi i w tym cała nadzieja. Tak czy siak, przy tej polityce czas działa na niekorzyść Rosji.