Kochani, nadmierne deficyty budżetowe państw w połączniu z nieudolną politykę monetarną banków centralnych przyczynią się do dalszej przeceny większości akcji. Nie wiem w jakim czasie to nastąpi, ale p-stwo przeceny o 50 % od dzisiejszych poziomów czy powiedzmy 80 % od szczytu na rynku szerokim jest większe niż 1-e^-1. Sytuacja jest o tyle nietypowa, że nie można jej przyrównać do żadnej historycznej z uwagi na wzrost ludności, zwłaszcza w Azji (Chiny, Indie). Ktoś sobie kiedyś zażartował, że
akcje będą ludzie oddawać za grosze, taki scenariusz jest prawie nie możliwy, ale "prawie" zmienia konotację w dzisiejszych czasach. Większość z Was nadal patrzy w górę. Uważajcie by nie wpaść w pułapkę inwestycyjną. Dysproporcje teoretycznie są i firmy są zdawałoby się mocno przecenione, niskie c/wk, niskie c/z. Moim zdaniem wszystko zalezy od potężnego chińskiego tygrysa. Gospodarka tam rosła w tempie dwucyfrowym przez kilkanaście ostatnich lat. Wzrost ludności i walka najstarszej cywilizacji o przetrwanie spowoduje zalanie świata niemal każdym produktem, od pang ze sztucznej hodowli po zegarki tłoczone w poludniowej stodole CHRL. Ukraina w hutnictwie ma prawie 30 % PKB. Nie da rady sie dzwignac. Kryzys przyjdzie i do NAS, niestety... Spolki metalurgiczne, KGHM, ale i Impexmetal czekają ciężkie czasy przy drożejącej cenie energii. Karkosi zdąży z telefonią. Możliwe, że rozbije rynek obecnych operatorów i przetrwa w nowym biznesie. Nasze spółki i z bluechipow i te z midwigów przez kilka kolejnych lat czeka walka o przetrwanie. Ciąg dalszy wieczorem...