Marcin K.
/ 83.26.154.* / 2010-08-18 22:19
Potwierdzam... Tak się składa, że to najbliższy warsztat od mego miejsca zamieszkania, więc poniekąd skazany byłem na skorzystanie z ich usług. Pól roku temu miałem stłuczkę - do wymiany chłodnica, reflektor przedni lewy, alternator, i wentylator klimatyzacji. Pan Jerzy zainkasował około 1200 zł za naprawę, w tym kupno nowej chłodnicy. Pozostałe części załatwiałem we własnym zakresie. Problem pojawił się już przy zamawianiu przez warsztat chłodnicy. Oczywiście oddałem do dyspozycji dow. rej. by można było zamówić właściwą część - ta okazała się niewłaściwa, stąd opóźnienie w oddaniu samochodu do użytku - 3 dni. Po 3 dniach odebrałem sam. (płacąc 1200 zł) - przejechałem 150 km - wysiadł akumulator na skutek nieodpowiedniego dokręcenia śrubek w alternatorze. Dodatkowy koszt - 250 zł (u innego mechanika - do Wrocławia z reklamacja nie byłem wstanie dojechać) + nowy akumulator.
No i wizyta w zeszłym tyg. - wymuszona u nich, bo znów chodzi o odległość od domu, skoro auto musiało być przepychane. Wymiana filtra paliwa i pompy paliwa. Za stary filtr policzyli jak za nowy - 90 zł, pompa - 185 zł, plus inne koszty - razem 600 zł. Samochód tydz w naprawie. Efekt - zgięty metalowy przewód paliwowy - tak, ze nie przepuszczał odpowiednio paliwa. Reklamacja przyniosła darmowa (OK!) wymianę zgiętego przewodu paliwowego na gumowy, który po 2 dniach eksploatacji pękł na środku ruchliwej drogi. Niestety lub stety znów 150 km od wyżej opisywanego warsztatu, stąd wymiana na właściwy przewód odbyła się już u znajomego mechanika. Kosztowała mnie (poza wylanymi na asfalcie w godzinach szczytu (ruchliwa droga) około 5 litrami paliwa, energii na przepchanie samochodu, holowania) 20 zł. I święty spokój zdala od Pro Motors. Święty na razie, bo czeka mnie jeszcze jedna reklamacja. Ps. Auto ma 8 lat - nie jest więc szrotem. ;)
Pro Motors - ODRADZAM!!!