pablo55
/ 178.235.211.* / 2012-05-13 02:01
Chyba w tym, że dziennikarka bez klasy i wychowania nie zrozumiała prostego przekazu Niesiołowskiego, że nie ma ochoty z nią rozmawiać. Bo nie musi. W tym momencie powinna powiedzieć "trudno", "szkoda", "chcwd" lub co tam miałaby na języku sprawa by się zakończyła.
Tego samego dnia pokazano, jak dziennikarka TVN próbowała zdobyć wypowiedź specjalisty od wyciskania ostatnich soków, posła agenta T. Gdy ten nie wyraził ochoty (bo z wrażą telewizją nie rozmawia), odpuściła.
Skandalem jest to, że pisowscy dziennikarze nie posiadają krzty kultury i dobrego wychowania.