Witajcie, mam problem z dość nietypową sprawą, może ktoś będzie umiał pomóc...
W grudniu dostałam czek wystawiony w Citibanku w Izraelu. Byłam w Citibanku, gdzie powiedziano mi, że od 2013 roku już nie realizują czeków; następnym bankiem który odwiedziłam był PKO (mam tam konto). Niestety był to jeden z dwóch oddziałów w mieście, jakie są w PKO kolejki pewnie każdy wie, udało mi się tylko zdobyć informację, że czek jest ważny 6 miesięcy. I tu był mój błąd - akurat był to dla mnie okres wyjazdowy, a pieniądze nie były natychmiast potrzebne, więc olałam sprawę... Kiedy wróciłam pod koniec lutego (już do Warszawy)znowu skierowałam się do PKO. I tu niespodzianka: w pierwszym oddziale nagle panie stwierdziły, że ten czek to chyba tylko trzy miesiące ważny, ale one nie wiedzą, iść do innego. W drugim oddziale panie też nie wiedziały, co więcej, nie chciały przyjąć czeku. W trzecim oddziale - nareszcie! - skserowano czek i wysłano do centrali bo oczywiście nikt nie wiedział ile takie cudo jest ważne. Było to tydzień temu, dzwoniłam dwa razy - nadal nie wiedzą. W międzyczasie byłam też w multibanku, mbanku (oba nie realizują), pekao (gdzie nie chciano się podjąć bo nie mam konta), bz wbk (tam termin realizacji takiego czeku to 20 dni).
Co mogę zrobić w takiej sytuacji? Czy jest w ogóle szansa że dla jakiegoś banku ważność tego czeku to 6 miesięcy? Jakoś zaczęłam wątpić, że pani w pierwszym oddziale PKO wiedziała co mówi...