gddkia_marek
/ 188.146.129.* / 2015-08-21 22:23
10 lat temu to dopiero była korupcja i nepotyzm w GDDKiA, a teraz to są tylko pojedyncze występki, pojedynczych osób. Pracuję w GDDKiA ponad 10 lat, i aż trudno jest mi uwierzyć jak ta instytucja się w ostatnich latach zmieniła. Jeszcze 10 lat temu właściwie nie było tu żadnej kontroli nad wydawaniem pieniędzy oraz nad pracą ludzi, więc łatwo się domyśleć co za tym szło. Pamiętam jak w 2006 r. nasz Oddział musiał zatrudnić 5-ciu łysych wszechpolaków, którzy kompletnie nie mieli pojęcia o drogownictwie, ale taki był przykaz z góry, że mają być na etacie i koniec, bo taka była umowa koalicyjna między PIS-em a LPR. Pamiętam również jak u mojego Naczelnika w szafie, zawsze stały markowe koniaki (oczywiście przyjęte od interesantów)i kieliszki, bo tak się przyjmowało kiedyś gości. Jak w 2006 r. mój Naczelnik skończył 40, i urządził w godzinach pracy imprezę alkoholową, to wtedy po raz pierwszy wróciłem z pracy do domu na czworaka, oczywiście dyrekcja o tym wiedziała, ale przymykała na to oko, bo sami też pili w godzinach pracy, teraz takie rzeczy są nie do pomyślenia. Teraz połowa osób, która zajmuje się przygotowaniem i realizacją inwestycji, w tym również ja, ma uprawnienia budowlane, więc na budownictwie trochę się znamy. Pracowałem wcześniej w korporacji zagranicznej, gdzie zdobyłem uprawnienia do projektowania dróg, to poza pensją, która w korporacji jest zdecydowanie większa, tępo pracy obecnie jest takie same. W GDDKiA też się często haruje po 10 a nawet 16 godz., tylko tego nikt nie widzi, i każdy sobie myśli, że siedzimy i nic nie robimy i popijamy kawkę. Owszem kiedyś tak było, ale to przez te ostatnie lata bardzo się zmieniło, zresztą widać to po sieci dróg ekspresowych i autostrad jaką mamy teraz, a jaka była jeszcze 10 lat temu.