No właśnie widzę jak te kontrole sa prwoadzone. Te sprawy co trafiają to ci co nie dali odpowiedniego wziątka albo byli z innej "wsi".

Tak jest z tzw. inspekcjami. Najpierw włożono je do wora pod nazwą służby zespolone i mają one teraz dwóch szefów czyli dawne centrale w Warszawie, które zarzucają je radośnie wszelką robotą, zaś wojewoda jest od tego aby płacić. Wojewoda płaci (żartuje) po 2 tys. brutto i od 7 lat nie rewaloryzuje płac. Młodzi ludzie po 3 - 4 latach pracy i zarabianiu płacy minimalnej wynoszą się w cholerę byle dalej od tzw. służby cywilnej (ciekawy to wynalazek).
W tych inspekcjach pracują emeryci lub prawie emeryci. Ponadto kontrolę można przeprowadzać po zawiadomieniu jednostki kontrolowanej minimum tydzień przed kontrolą. Zdążą trefne rzeczy pochować albo sami się schowają. NIK to "odkrywcy" ale skoro rząd (wszystkie poprzednie rządy) uważały pracę inspekcji za mało potrzebną (stąd niskie płace) to nie mogą oczekiwać cudów. Nikt za gów... pieniądze nie będzie się narażał i kontrolował czarnej strefy (nie szarej), która rządzi np. odpadami czy demontażem samochodów.

NIK i prokuratura powinny zająć się także "legalną"eksploatacją bogactw naturalnych w Polsce,które padają łupem zagranicznego kapitału!

NIK kontroluje wiele dziedzin zycia gospodarczego w Polsce,ale efekty są żadne.Nikt nie przejmuje się uchybieniami zawartymi w raportach pokontrolnych.Cała praca NIK to jałowa czynność ujawniająca jedynie niekompetencje ludzi władzy bez jakiejkolwiek szansy na poprawę sytuacji.

A co w IIIrp.-Tusko-Kopacz-landzie funkcjonowało poza zorganizowanym złodziejstwem ,propagandą oraz machiną dezinformacji i manipulacji.?!

Geologia w Polsce nie istnieje. Zarobki słabe, a wymagania ogromne. Poza tym geolog zawsze jest podległym górnika i co z tego wynika widać na każdym kroku. Marnotrawstwo zasobów itd. itp. ,,,, szkoda pisania i tak nikogo to nie interesuje

Korupcje i patologie Tuskolandu równie dobrze czują się w Kopaczlandzie więc NIK nic nowego nie odkrył.