Wczoraj dwa razy mignęli przedwczoraj raz a burz nie było.
W ciągu miesiąca średnio jakieś 8 razy coś się krzaczy.
Nic dziwnego spółki są zainteresowane ale goleniem kasy z płatnika a stan urządzeń ich nie interere.Łatwo było wskoczyć na istniejącą infrastrukturę utworzoną przez PRL po czym pogolić kilka latek szmal nie dbając o resztę a teraz mamy początki efektów.

Pytanie jest jedno:czy na modernizację się kaska znajdzie?czy może już kaska została skonsumowana na wille i samochody przez świtę zarządzającą tym bałaganem pseudo wolnorynkowym jakim jest energetyka