Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Nitras: Czas skończyć ze związkowymi świętymi krowami

Nitras: Czas skończyć ze związkowymi świętymi krowami

Wyświetlaj:
JX / 91.193.160.* / 2009-05-12 14:27
Obłuda i zakłamanie Nitrasa sięga nieba. To jednak związkowcy walczą o zaprzestanie likwidacji resztek polskiego przemysłu, podczas gdy taki Nitras opluwa ich.
Problem opisał red Michalkiewicz w artykule nr 722, którego fragment cytuję:
"Obserwując działalność Sejmu niepodobna powściągnąć odruchu obrzydzenia, który u osób bardziej wrażliwych mogą nawet przybrać postać odruchów wymiotnych. Jest to zresztą zgodne z tradycją naszego parlamentaryzmu, zwłaszcza z epoki saskiej, kiedy to polscy parlamentarzyści jeśli zajmowali się państwem, to tylko dlatego, że je rozkradali, zgodnie ze wskazówkami tych ambasadorów, od których akurat pobierali jurgielt. Ponieważ ambasadorowie reprezentowali kraje, między którymi w Polsce dochodziło niekiedy do konfliktu interesów, stąd też wśród polskich parlamentarzystów też dochodziło do konfliktów i sporów. Były to jednak spory jedynie o różnicę łajdactwa, gdyż łajdactwo stanowiło podówczas organiczną właściwość parlamentarzysty. Do tego ideału dzisiejszy parlament zbliża się w szybkim tempie, więc można powiedzieć, że na tym odcinku mamy do czynienia z recydywą saską w całej pełni".
MN4 / 217.96.42.* / 2009-05-12 16:50
Michalkiewicz, ech forma bez treści.
JX / 91.193.160.* / 2009-05-12 19:58
MN4, jest i bardzo głęboka treść, tylko trzeba rozumieć.
czekamy dalej / 79.188.238.* / 2009-05-12 14:23
po telewizji publicznej i radiu publicznym przyszła pora związkizawodowe, ktore mają czelnosć byc niezadowolone z królowania pana Tuska.

Dyktatura się rozkręca !
Niknejm niezalogowany / 192.229.17.* / 2009-05-12 16:26
Cóż, są niezadowole, bo Tusk obcina im finasowanie z państwowej kasy lub kasy przedsiębiorców. Taki model finansowania jest zresztą chory. Związki powinny być niezależne i finansować się ze składek członków.
Tyle, że wtedy związkowi bonzowie raczej nie będą zarabiać więcej niz premier. I o to TAK NAPRAWDĘ chodzi. Obok wzniecania chaosu korzystnego dla opozycji politycznej, zblatowanej ze związkową 'górą'.
georges / 91.203.16.* / 2009-05-12 14:20
Czas skończyć z świętymi krowami - politykami .Dla nich istnieje tylko jedna świętość - to koryto .Zawsze nienażarci , wiszą na tej biednej polsce .Kiedyś była PZPR ,teraz zastąpiła ją PO ,PIS ,SLD. Mentalność ich jest jednaka: politycy to elita , a reszta to ciemniaki których można i trzeba oszukiwać. Wszyscy którzy im przeszkadzają od razu są wrogami społeczeństwa, jak teraz soldarność .Brudne ręce polityków jak najdalej od związków zawodowych.Spytajcie tuska i innych politykierów jakie oni mają osiągnięcia zawodowe? -przez ostatnie 20 lat tylko koryta zmieniali , a naród na nich robił.A efekt widać - największ emigracja narodu w ostatnich latach na swiecie. Musi powtórzyć się sierpień80.
Niknejm niezalogowany / 192.229.17.* / 2009-05-12 16:31

Musi powtórzyć się sierpień80.


...czyli cała władza w ręce rad, tfu... związkowców. ;-)
Swoją drogą - bonzowie związkowi też nie splamili się uczciwą robotą. Od 20 lat są 'działaczami', którzy wypełnili puste miejsce po ludziach dawnej S - którzy to z kolei 'poszli do polityki'.
Teraz chodzi o to, że Nitras chce odciąć związki od kasy państwowej, czy też finansowania przez pracodawców - i jego działanie jest w pełni słuszne, związki powinny byc niezależne, a nie na garnuszku państwa czy pracodawców. Tyle, że dla zwiazkowej góry oznacza to spadek wpływów... A jak wiadomo 'pecunia non olet'.
wolny człowiek / 83.27.31.* / 2009-05-12 12:24
Nitras, gdzie byłeś w latach 80-tych gdy inni nadstawiali głowy? I bardzo podoba mi się twój punkt widzenia: związkowcy powinni być opłacani z kasy związku (z tym się zgadzam), tylko że w tym samym państwie partie polityczne są finansowane z budżetu i to ci zupełnie nie przeszkadza.
A mnie i owszem, do niczego nie są potrzebne polityczne męty, darmozjady, oszuści, złodzieje i malwersanci kręcący lody kosztem narodu.
Niknejm niezalogowany / 192.229.17.* / 2009-05-12 13:31
Miłośnikiem PO nie jestem, ale przypominam gwoli sprawiedliwości, że to właśnie oni postulowali obcięcie finansowania partii z budżetu. PiS, SLD itp. to zablokowali.
JX / 91.193.160.* / 2009-05-12 14:19
Niknejm, jak zwykle jest w tym drugie dno - była to PR-owska zagrywka, odcinająca inne partie od tego źródła finansowania. PO jak wiadomo nie ma problemów z finansowaniem przez tzw. wielki kapitał. Przypomnij sobie Palikota i kilkunastotysięczne wpłaty na jego konto, dokonywane przez studentów.
Niknejm niezalogowany / 192.229.17.* / 2009-05-12 16:38
Podejrzewam, że w tym przypadku rolę wielkiego kapitału pełnił... sam Palikot ;-)
Co akurat mi się podoba - jesteś ideowcem, chcesz działać w polityce, zmieniać świat? Albo wyłóż na kampanię własny szmal, albo znajdź sobie sponsorów.
Oczywiście wszystko trzebaby dopracować w szczegółach, ale osobiście finansowanie partii z budżetu nie uważam za najlepszy pomysł.
A może wprowadzić odpis z podatku PIT? Każdy wyznaczałby na jaką partie pójdzie jego kaska - tak jak teraz w przypadku np. fundacji charytatywnych, którym możesz dać 1% podatku. Wtedy partiom zależałoby na dobrym rządzeniu nawet pomiędzy wyborami. Bo jak poparcie spadnie, to i wpływy szlag trafi. :-) Co Wy na to?
JX / 91.193.160.* / 2009-05-12 20:11
Niknejm, albo jesteś naiwny, albo tylko udajesz.
Zacznij od przeczytania całego artykułu red. Nichalkiewicza o wpływie agentury obcych mocarstw w naszym kraju.
Potem nadal czytaj inne źródła, spróbuj zrozumieć, co dzieje się w kraju i wokół Ciebie, a do tego czasu z pisaniem daj spokój.
Na marginesie: Jeśli to była kasa Palikota (a nie np. od kogoś z zewnątrz lub tzw. "brudne pieniądze"), to dlaczego uciekał się do takich gangsterskich metod?
Niknejm niezalogowany / 91.203.96.* / 2009-05-12 21:44
Co do kasy Palikota - sa ograniczenia co do ilosci kasy jaka 1 osoba (takze kandydat!) moze dac na kampanie.
Uwazam to za chore - jak ktos ma kase i chce kandydowac za swoje, nie rozumiem, dlaczego mu sie tego zabrania. Debilizm jakis.
Co do Michalkiewicza - od lat snuje coraz bardziej szalone teorie spiskowe. Podobnie jak Macierewicz i mu podobni. Zenada takie glupoty wypisywac, a jeszcze wieksza - wierzyc w nie. Poza tym - to nie na temat.
JX / 91.193.160.* / 2009-05-12 22:11
Niknejm, te "szalone teorie" są potwierdzane przez życie. Masz Sawicką, Misiaka, Nitrasa, wyraźne wpływy obcej agentury, likwidację polskiego przemysłu, degenerację szkolnictwa.
Dla Ciebie tematem jest zagłuszanie tych, którzy dostrzegają podobne zagrożenia.
Niknejm niezalogowany / 192.229.17.* / 2009-05-13 15:07
Nikt tu nikogo nie zagłusza. Chodzi o to, żeby związki zawodowe były niezależne - finansowały sięsame, ze składek członków, a nie były na garnuszku państwa czy pracodawców - to bowiem prowadzi do nadmiernego blatowania z politykami albo pracodawcami.
A co do teorii spiskowych, rozmaitych "układów" i innych "szarych sieci" - pozostawiam te koncepcje bez komentarza. Wystarczy że wierzą w nie ich twórcy oraz nieliczne grono bezkrytycznych wyznawców, tłumaczących sobie zbyt skomplikowany dla nich świat prostymi do pojęcia "spiskami".
cs1 / 193.111.166.* / 2009-05-12 16:44
nie 1% ,a np 50 zł, gdyz prcent procentowi nie równy
Niknejm niezalogowany / 192.229.17.* / 2009-05-12 17:13
Można i tak. Uważam, że byłoby to dużo lepsze rozwiązanie niż partie na garnuszku państwa.
Choć (prowokacyjnie) porusza to temat sprawiedliwości - jeśli gentelmen X płaci na utrzymanie państwa 10 razy więcej niż gentelmen Y, dlaczego gentelmen Y ma mieć taką samą wagę głosu wyborczego? Gdyby kraj traktować jako spółkę z akcjonariatem obywatelskim, każdy powinien mieć ilość głosów w wyborach proporcjonalnie do wkładu, który wnosi. ;-) Dodatkowa zaleta takiego rozwiązania - większe zmotywowanie obywateli do bogacenia się (a więc większych wysiłków) oraz... do nie unikania opodatkowania w Polsce. Pod rozwagę do dyskusji. :-)
MN4 / 217.96.42.* / 2009-05-12 12:39
A w LIbii poradzili sobie bez partii. Do tej pory sobie jakoś radzą.
W KRLD radzą sobie gorzej. Tam jest jedna partia, ale to już dużo.
Acha, na Kubie też jest tylko jedna partia.

Darmozjady, złodzieje, w Libii jest lepiej, tam nie ma partii, nie ma polityków, tych mętów.
nnnnnnnnn / 93.105.17.* / 2009-05-12 11:27
Większość wpisów nie dotyczy istoty zagadnienia. Mówimy tu o pensjach związkowców często wygórowanych,obciążających firmę. Przez to mamy większe ceny i może to spowodować upadek firmy. Związki powinny ponosić koszty swojej działalności nie z firmy. Związki są potrzebne, na pewno. Ale nie w tej formule. To są jaja aby szef związku miał tak wysoka pensję. Jak chce działać dla ludzi z powołania a nie za kasę to powinna mu wystarczyć średnia członków których broni -reprezentuje
spokój wodza / 77.79.220.* / 2009-05-12 14:20
W całej tej rozlazłej dyskusji Twój wpis wystarczyłby za komentarz i pointę. Popieram.
hanniball / 195.82.190.* / 2009-05-12 15:06
Nie zgadzam się. To nie ich pensje zwi. , w sensie dosłownym psują firmy, ale ichwysokość wpływa na mentalność, która każe myśleć związkowcom, że mają prawo zarządzać firmą, podejmować decyzje, ale nie odpowiedzialnosć - ta należy się prezesom.
Niknejm niezalogowany / 192.229.17.* / 2009-05-12 17:15
Nawiasem mówiąc - tak było w konstytucji za czasów PRL. Partia miała kierownicza role, ale odpowiedzialność brał na klatę kto inny. Tutaj jest taki sam układ.
ŁukaszS / 83.12.157.* / 2009-05-12 10:59
Ja również popieram !! Związkowcom ciągle wydaje się że żyją w innej epoce.
janiszek72 / 85.222.86.* / 2009-05-12 09:35
Panie Nitras, trochę szacunku dla ludzi, którzy w latach 80-tych przelewali krew i ryzykowali własnym życiem w walce o wolność naszej Ojczyzny. Pan Panie Nitras jesteś mocny w gębie, na której z chęcią zostawiłbym ślad własnej pięści. Tacy jak Pan dezerterują w momencie rzeczywistej potrzeby obrony kraju. A kraj jest w potrzebie. Grupowe zwolnienia, pozbawianie ludzi podstawowych środków do życia, a Pan co robi w tym kierunku? NIc, nawet palcem Pan nie kiwnie. Weź Pan się lepiej do roboty, bo inaczej jak z Pana zdejmą ten immunitet, tą nietykalność osobistą, to chłopaki z Pragi i z Ochoty zajmą się Panem od strony "tykalności". I to by było na tyle. Serdecznie pozdrawiam
mruk / 2009-05-12 12:08 / Bywalec forum
Szacunku?
Na szacunek trzeba sobie:
a) zapracować;
b) dbać, by go nie stracić.
Anu jeden, ani drugi warunek nie został nigdy przez tę grupę ludzi spełniony.

Związek Zawodowy "Solidarność" nie ma nic wspólnego z Solidarnością. Nie ta ideologia, inni ludzie, odmienne cele. To teraz jest grupa ludzi wygodnie, leniwie i syto żyjąca na koszt podatników i naiwnych szeregowych członków.

Z. Z. "Solidarność" teraz jest podobny do gangsterskich związków zawodowy transportowców z USA. Z prawdziwą przykrością stwierdzam, że Pana wpis też jest w stylu gangsterskim:
", to chłopaki z Pragi i z Ochoty zajmą się Panem od strony "tykalności".

Też serdecznie pozdrawiam.
Niknejm niezalogowany / 192.229.17.* / 2009-05-12 11:18
Czytaj: "rób jak my chcemy, bo my bohatery jesteśmy, a jak nie, to w ryja i nożem".
Pokazuje to tylko, że Nitras ma BARDZO dużo racji i do wielu związkowców (a zwłaszcza 'związkowców' rodem z siłowni - czyli zawodowych zadymiarzy) przemawia tylko jeden argument - siła. Niestety. :-(
Dalej tak róbcie, panowie związkowcy, a 'lud pracujący miast i wsi' wyniesie was na kopach. Nikt nie lubi zadymiarzy załatwiających swe polityczne ambicje wzniecaniem sztucznych protestów.
jables / 195.82.190.* / 2009-05-12 15:11
Śniadek Bohaterem .. .HAhahahahahah. pierwszy kolaborant.
Aleks_ / 62.152.147.* / 2009-05-12 23:33
Jables informuje cię, że jesteś jak na talerzu. Internet nie jest anonimowy. Albo udowodnisz to co napisałeś podając linka do strony gdzie można zapoznać się z dokumentami, albo składam doniesienie do Prokuratury. STOP IDIOTOM i półgłówkom PO.
raf73 / 89.171.138.* / 2009-05-12 11:07
Szacunek dla ludzi z lat 80. wyraził. Twoim zdaniem jak ktoś wtedy był bohaterem, to teraz należy mu się dożywotnia pensja? Kto tę pensję powinien płacić: państwo, czy prywatny pracodawca? Odróżniasz w ogóle pracodawcę od państwa? Poza tym co to za groźby, że "chłopaki z Pragi i Ochoty zajmą się"? To o co tak naprawdę chodziło w latach 80.: o wolność, równość i demokrację, czy o zadymę i przejęcie władzy przez chłopaków z Pragi, Ochoty czy innych tam blokowisk?
ysyl / 2009-05-12 10:29
brawo panie zwiazkowiec pokazał Pan o co chodzi teraz związkom - rozróba i maksimum kasy za nic nie robienie. a co pan takiego robi był w Naszym kraju lepiej?
MN4 / 217.96.42.* / 2009-05-12 10:07
800 złotych podwyżki dla wszystkich. Trzeba ratowac kraj.
janiszek72 / 85.222.86.* / 2009-05-12 10:52
Kochane platfusy. Waszym priorytetem jest obcinanie wszystkim wszystkiego. Takim wehikułem daleko nie zajedziecie. Ludzie mają już dosyć waszych cudownych kłamstw. Wasz guru - Donek, nie potrafi już zapanować nad niczym. Żyjąc w wirtualnej rzeczywistości na podstawie słupków wyssanych z palca sondaży musicie ponieść za swoje nieróbstwo zasłużoną karę. Nie jestem żadnym związkowcem i nigdy nie zamierzam nim być, ale zgadzam się z ludźmi, których zmusiliście swoimi głupimi i złymi decyzjami do wyjścia na ulicę. Sami Panowie Platformerzy zgotowaliście sobie taki los. I nikt za wami płakał nie będzie. I to by było na tyle. Serdecznie pozdrawiam
Niknejm niezalogowany / 192.229.17.* / 2009-05-12 11:26
O! To już nie mówisz, że Twoi kumple 'zajmą się' tymi, którzy nie podzielają Twoich poglądów?
Zrozum człowieku, że wśród przeciwników działań 'związkowców' macie około 80% ludzi w Polsce, co wykazały gdańskie sondaże. PO nie ma takiego elektoratu.

'Związkowcy' działają trochę jak nieboszczka PZPR - 'nasze czyny są słuszne, bo jesteśmy przodującą siłą narodu i bez dyskusji' - aż do chwili, kiedy naród pogonił nieboszczkę w cholerę, oczywiście pokojowo. Tak samo jak PZPR 'związkowcy' stawiają się na marginesie życia politycznego - z czasem będzie on coraz węższy, bo Ci, których 'związkowcy' rzekomo reprezentują, w większości nie identyfikują się z nimi i ich metodami działania.
SławekZ / 195.82.190.* / 2009-05-12 09:14
Jestem b. doświadczonym ZWIĄZKOWCEM 10 lat współkierowałem "S" w jednej z kopalń. Oczekuję propozycji.
hanniball / 195.82.190.* / 2009-05-12 09:28
Tak, myślę, że ro jest Problem byłych związkowców :). Może otwirzysz swoją firmę ?
Greeder / 62.89.78.* / 2009-05-12 09:00
A może PO prostu wystrzelać wszystkich zwolenników PiS? Wszystkie problemy się rozwiążą, Jeden naród, jedna partia... Tylko czyją wtedy winą będą wszystkie POrażki? Hmm, to może jednak nie strzelać.
Wapniak / 2009-05-12 08:54 / Tysiącznik na forum
Słusznie. Związki potrzebne były tylko do zmiany koryta! Nawet Komuna na taki pomysł nie wpadła... O postulatach strajkowych /21/z 80r. jak nie słychać tak nie słychać. NIe żal Wam związkowcy Solidarności? Zrobiono z Was Balona...
Niknejm niezalogowany / 192.229.17.* / 2009-05-12 11:44
Postulaty związkowe z tamtych lat to w większości nierealne żadania 'socjalizmu z ludzką twarzą'. Wystarczy się rozejrzeć po świecie, żeby stwierdzić, że czegoś takiego jak 'socjalizm z ludzką twarzą' nie ma. Albo jest gospodarka wolnorynkowa z pluralizmem politycznym, albo socjalistyczny zamordyzm, jak na Kubie czy w Korei Północnej. Są jeszcze dyktatury (jak w Chinach), które łączą zamordyzm z gospodarka w miarę wolnorynkową. Ale to wszystko. 'Socjalizmu z ludzką twarzą' nie ma nigdzie.
Dlaczego praktycznie zniknęła Unia Pracy Bugaja? Ano dlatego, że jej działacze po prostu nie rozumieli, iż utopii nie da się stworzyć. Kanapy jak Polska Partia Pracy itp. jeszcze w to wierzą (lub udają, że wierzą). Ale dlatego są właśnie kanapami...
antyzwiązkowiec / 195.136.179.* / 2009-05-12 08:40
bardzo dobrze, jeśli ktoś chce być związkowcem to powinien mieć wybór: praca w związku po godzinach pracy i za to dodatkowe wynagrodzenie płacone oczywiście tylko z kasy związku, lub praca tylko na rzecz związku i opłacana przez związek ale wtedy ani grosza wypłaty z zakładu pracy. Zakład pracy nie powinien ani grosza wydawać na utrzymanie związków!!!
ZGRED RP / 83.17.81.* / 2009-05-12 07:56
do obalenia komunizmu byli potrzebni ,a jak dostalismy sie do władzy to juz sa zbyteczne bo walczą z waszą nie udolnościa i niespełnionymi chasłami wyborczymi
" żeby zyło sie nam lepiej "--no własnie --WAM
essi / 217.153.72.* / 2009-05-12 08:39
prosty wyborco pisu - na pewno jesteś wyborcą pisu - poznaję po ilości błędów ortograficznych i poziomie Twojej wypowiedzi...a więc... drogi wyborco - dzisiejsze związki nie mają nic wspólnego z tymi, które obaliły komunę
ZGRED RP / 83.17.81.* / 2009-05-12 12:12
nie jestem wyborcą PIS-u i nie utożsamiam się z żadną
partią ,nie lubię jak wcześniej kims sie wysłużono a teraz pogardza----może dla ciebie mało istotne , na wybory się nie
wybieram także i moja rodzina [w sumie 18 osób] bo nie mam zamiaru na pasożytów i obłudników głosowac
pan władek / 89.231.106.* / 2009-05-12 10:21
ty daruj sobie epitety po urojonym poczuciu wyższości poznaję, że jesteś erudytą z PO, tylko komitet noblowski tego nie zrozumiał.
MN4 / 217.96.42.* / 2009-05-12 07:21
Pauperyzacja. Komunizm odwracał znaczenia słów - tworzył nowomowę. Kapitalizm pauperyzuje wartość słów. Solidarność w 1980 żądała podwyżek płac.Solidarność w 2009 różnież żąda podwyżek.
W międzyczasie zmieniła się watość słów "Solidarność", "żądać", "podwyżka", "płaca". Żądać, gdy nie grozi ci więzienie. Podwyżka, gdy zarabiasz 1000USD a nie 10USD (to nie błąd !). Płaca, gdy sklepy sa pełne, a złotówka jest jak dolar, a nie odzwierciedla wartości octu i groszku konserwowanego.
Można rzec, że wart jesteś tyle ile żądasz. Solidarność w 1980 żądała podwyżek płac i znaczyło to zupełnie co innego niż żadanie podwyżek płac w 2009. Niebo, a ziemia.
sert / 79.189.235.* / 2009-05-12 08:15
faktycznie to jakaś nowomowa - nie rozumiem-
to wtedy podwyżka nie znaczyła podwyżka czy teraz ?
żądać to jak grozi więzienie czy jak nie grozi ?
i co to znaczy ze wart jesteś tyle ile żądasz ? - im więcej
będę żądał to będę więcej wart ? no, no !
gdzie niebo a gdzie ziemia ?
Niknejm niezalogowany / 192.229.17.* / 2009-05-12 11:31
Rzeczywiście nie zrozumiałeś zasadniczej różnicy między Polską zniewoloną a Polską obecną. Wtedy można było stracić życie protestując. Teraz policja uważa, żeby nikomu nie zrobić krzywdy, bo będzie płacz i lament ze strony 'wodzów' PiS, którzy próbują się po plecach 'związkowców' dorwać do władzy.
1 2
na koniec starsze

Najnowsze wpisy