Jeżeli cierpimy na nadmiar słusznych celów i będziemy starali się po trochu poprawić wszystkim to nic nie załatwimy i nie będzie żadnych efektów. Trzeba, więc wybrać jeden cel strategiczny i wprowadzić te zmiany, które tworzą warunki do osiągnięcia tego celu. Zdaniem wszystkich partii w ostatnich wyborach najważniejsze było i nadal jest zmniejszenie bezrobocia. Jeżeli 1 milion osób obecnie bezrobotnych zacznie pracować to wzrosną wpływy zarówno do ZUS na Fundusz zdrowia jak i wpływy z podatku PIT i
VAT. A co może w sposób najkorzystniejszy ułatwić zatrudnianie nowych pracowników? To logiczne - niższe koszty pozapłacowe tego zatrudniania. A jakie koszty można obniżyć bez powodowania strat w innych ważnych dla społeczeństwa obszarach? Czy można zmniejszyć składkę na ubezpieczenie zdrowotne? Czy można zmniejszyć składki na ubezpieczenie emerytalne? Czy może można zmniejszyć składki na ubezpieczenie rentowe? Pani Minister mówi, że można zmniejszyć składki na ubezpieczenie rentowe no to, dlaczego nie zmniejszyć? A o ile można zmniejszyć? Chyba o tyle o ile ostatnio spadły wypłaty rent. Jeżeli to jest 3% to niech będzie 3% to zawsze 30 złotych od każdego tysiąca płacy brutto. A od miliarda miesięcznych wynagrodzeń to będzie 30 milionów, a od 10 milionów pracujących zarabiających średnią krajową 2500zł to jest miesięcznie 750 000 000 zł, które zostaną po połowie w kieszeniach pracowników i pracodawców i w konsekwencji zostaną wydane na inne cele rozwijające gospodarkę, bo nawet jeżeli wszyscy pracujący wydadzą swoją połowę z tych 750 mln. miesięcznie w sklepach to wzrośnie popyt wewnętrzny, ale przedsiębiorcy swoją połowę będą mogli zainwestować a to daje możliwość miesięcznego przeznaczenia dodatkowo na inwestycje 375 mln. zł. czyli rocznie 12 razy tyle to jest 4,5 mld. Czy to mało czy dużo? Nie ważne zawsze więcej niż gdyby tej możliwości nie było. Trzeba szukać dalej możliwości obniżenia innych kosztów. A składanie rozliczeń podatkowych, co kwartał, zamiast co miesiąc do Urzędów skarbowych czy to nie zmniejsza kosztów? Zmniejsza i u przedsiębiorców i w urzędach skarbowych. Zaś zaliczki w wysokości 1/3 zaliczki za poprzedni kwartał niech wpływają do budżetu, aby zapewnić płynność finansów publicznych. Ale ilość dokumentów do wytworzenia i skontrolowania będzie o 60% mniejsza a to w przypadku milionów małych firm są miliony segregatorów dokumentów rocznie. Nie będę tu społecznie pracował nad reformą systemu. Jako podatnik wymagam tego od tych, którym z moich podatków wypłacane są dobre pensje to ich obowiązek.