Robert. Nie kompromituj sie człowieku.Jedz do Bangladeszu ,tam jest mozliwość dostania kredytu ( kilka dolarów ) i założenia własnej firmy, a państwo tam nie jest tak pazerne jak Polska , z pracy na pewno się utrzymasz.nie potrzeba ci Radia Maryja a porządna praca, którą ci noblista oferuje.

O długach Gierka już się nie mówi. Ani o tym, co robili i jak żyli jego towarzysze i jaka w tedy panowała wspaniała równość wszystkich obywateli w socjaliźmie. Sam fałsz i obłuda, której nie pozbylismy się do dzisiaj...
Istny "Folwark zwierzęcy", niedostępny zresztą do przeczytania w ówczesnych czasach podobnie jak i wiele innych pozycji...
Brak dostępu do informacji, zdobyczy techniki i nauki, rozwoju intelektualnego, rzucanie kłód pod nogi przedsiębiorczym ludziom, trudnosci w wyjeździe za granicę. To wszystko pod nadzorem cenzorów. W zamian za posłuszeństwo i życiowy minimalizm: mieszkanie-klatka w betonowym bloku, pewexy dla wybranych i marne pensje, posady bez perspektyw, jeżeli nie popierało się PZPR - to same "dobrodziejstwa" tamtych czasów.
Dziś książek w bród, tylko kto je czyta i czy potrafi wyłowić "ziarno" wśród plew?

Nie wytrzymam ... Kolega chyba nie przerabiał na własnej skórze "dobrobytu" socjalizmu PRL. Żeby dostać papier toaletowy, to musiałem zbierać butelki po wódce i iść z nimi do skupu. Jakby taką odmianę socjalizmu zafundowali Grekom, to od razu wzięliby się do roboty.

Tyle bzdur w jednym poście że nie wiadomo od czego zacząć poprawianie ...

"Na zachodzie już od dawna widać schyłek kapitalizmu wolnorynkowego" - to czego schyłek tam widać nazywa się SOCJALIZM

"Społeczeństwa zachodnie mają już dość konsumpcyjnego nihilizmu" - społeczeństwa zachodnie wcale nie mają dość życia ponad stan i chciałyby imprezować dalej na kredyt, bo jakiś lewak im wmówił że im się wszystko należy za darmo od państwa

"tyrając za parę groszy u współczesnego dziedzica zwanego firmą" - z pewnością lepiej tyrać pod bacikiem jakiegoś państwowego biurokraty, najlepiej w Korei Płn.

"Wy polaki też niedługo to dostrzeżecie" - My Polaki dostrzegamy że robisz ludziom wodę z mózgu

"wasze prokorporacyjne media serwują wam tą ułudną wizję szczęścia na kredyt" - jedyne prawdziwe stwierdzenie

"A pamiętacie? jeszcze 25 lat temu mieliśmy taki wspaniały system socjalistyczny" - a pamiętamy, że masło dla dzieci to można wtedy było dostać tylko na plebanii jak proboszcz pomoc charytatywną z kapitalistycznego RFN rozdzielał

"pracy było w bród" - przy produkcji tysięcy czołgów rdzewiejących następnie w garażach układu warszawskiego

"polska gospodarka była silna" - czego najlepszym dowodem było przegranie do spółki z ZSRR zimnej wojny bez jednego strzału

"mieliśmy mnóstwo fabryk" - to nie my 'mieliśmy'

"byliśmy ekonomicznie samowystarczalni" - co było świetnie widać pod sklepami jak się ogonki ustawiały o piątej rano

"Państwo oferowało pomoc socjalną, budowało całe osiedla, szpitale, szkoły, za które NIC NIE PŁACILIŚCIE! " - owszem PŁACILIŚMY, przeważnie inflacją, która jest formą podatku, a także pustymi półkami będącymi skutkiem idiotycznego 'zwalczania' inflacji poprzez wprowadzenie cen urzędowych (specjalność socjalistów)

"I długów było mniej niż teraz." - gdyby długów Gierka nie umorzono, to byś dzisiaj dopiero zobaczył co to są ODSETKI

"Za 10 lat, gdy skończy się kolejny cykl koniunkturalny, czeka nas następny kryzys i nowa fala bezrobocia." - jak dobrze pójdzie, to za 10 lat może powoli zaczniemy się wygrzebywać ze spowodowanego przez socjalistów kryzysu

Ha! Piękne wypunktowanie. Martwi tylko, że ludzie zgadzają się (patrz: plusy) z poprzednim postem.

Z drugiej strony dobrze widzieć, że ktoś jeszcze probuje prostować propagandę. Dzięki za ten post.

PS. Ciekawe, że zwolennicy "starych, dobrych czasów" nie podają konkretnych argumentów. Wychwalanie "ekonomii" ZSRR, gdzie nawet papieru toaletowego brakowało naprawdę wymaga sporo samozaparcia.

Nie od dziś wiadomo że Wałęsa uprosił Bank światowy o umożenie części długów wziętych za czasów PRL.

jak powstanie wspólnej waluty nie spowodowało skoku cywilizacyjnego, tak jej pozbycie się nie spowodowałoby żadnej katastrofy. Francja wróciłaby do franka, Niemcy do marki a Grecy do drachmy, komputery przeliczyłyby kursy. Mogłyby przez krótki czas waluty narodowe współistnieć z euro, do czasu wycofania tego tworu. I wszystko.