Dobre tylko to nie prawda!!!

Prawda jest taka, że problemem nie jest ułożenie rury ale głębokość toru wodnego. Na skrzyżowaniu rury z torem wodnym prześwit nad rurą wynosi 16 m ale głębokość toru wodnego - 14 m a zarząd portów udaje, że o tym nie wie. A zanim rurę ułożono, to Nord Stream zaprosił wszystkie państwa leżące nad Bałtykiem na konsultacje. Na konsultacjach tych przedstawiciel Polski, którego imię i nazwisko znam (A.K.) siedział od początku do końca i nie zgłosił do dokumentu końćowego żadnych zastrzeżeń a Niemcy zastrzeżenie co do podejścia do Greifswaldu zgłosiły. Ministrem spraw zagranicznych była wtedy anna fotyga, premierem prawnik, dr jarosław kaczyński a prezydentem prawnik, dr hab. lech kaczyński.

Tusk nie miał nic do powiedzenia w tej sprawie,jestem ciekawa co zrobi Kaczyński jak będę kładli na dnie morza drugą nitkę rurociągu,pewnie to samo co Tusk

He he nie masz pojęcia o polityce międzynarodowej i wypisujesz banialuki. Tam się liczy jedynie forsa a my jesteśmy żebrakami. Co chcesz ugrać wojując szabelką kolejną izolację polski?