AgnieszaA
/ 77.115.103.* / 2011-09-04 15:33
Przyłączam się do absolutnie negatywnej opinii na temat Nordei. W czerwcu złożyłam komplet dokumentów na kredyt hipoteczny we frankach. Decyzja miała być po tygodniu, była po 6. Cieszyłam się, że uda mi się zaciągnąć kredyt po wysokim kursie franka. Niestety pomimio pozytywnej decyzji zaczęły się schody. Najpierw półtora tygodnia czekałam na przygotowanie umowy, w której pojawiły się bardzo niekorzystne dla mnie zapisy, ale oczywiście nie było mowy o ich zmianie. Przełknęłam to i podpisałam umowę. Pieniądze miały być wysłane bardzo szybko. Po kilku dniach moja Pani doradca zadzwoniła informując mnie, że jest problem z wypłatą kredytu, bo muszę dostarczyć jeszcze jedno zaświadcznie (które już wcześniej dostarczałam, ale podobno się przeterminowało). Zaczęła się gra na zwłokę ze strony banku. Dziś mam już pewność, że było to działanie celowe - czekanie na spadek kursu franka. I nagle cóż się okazało? - gdy frank osiągnął 30 sierpnia bardzo niski poziom w stosunku do ostatnich 2 miesięcy, nagle kredyt został mi 31 sierpnia wypłacony już bez czekania na zaświadczenie (a wcześniej bezwzględnie twierdzono, że bez tego dokumentu nie mam co liczyć na wypłatę kredytu). No i oczywiście kurs franka poszybował znowu w górę, więc na dzień dobry dostałam w plecy i to dużo na samym kursie. Rozumiem, że jako klient biorę na siebie ryzyko kursowe, ale sposób działania Nordei: granie na zwłokę, wprowadzanie klienta w błąd, wymyślanie potrzeby dostarczenia tak naprawdę niepotrzebnych dokumentów i nagła zmiana decyzji, gdy kurs franka spadł, to chyba nie przypadek? Nikomu NIE POLECAM tego banku!!!!!!!!!!!!!!!!!