michal2222
/ 213.25.99.* / 2006-08-25 16:06
Dużo gadania, i od razu widać, że nikt z was nie zna żadnego notariusza.... Pan Ziobro, jak to określił, notariusz zarabia 2.000 PLN od umowy .... :) śmieszne, aż żałosne. Umowa umowie nie równa. duże kwoty to zdarzają sie może 1 w roku i to tylko tym notariuszom, którzy funkcjonują w dużych miastach (stawki zależne są od wartości umowy - np. sprzedaż). Koszty reszty spraw, po ostaniej zmianie taryfikatora, spadły. Trzeba również wziąć pod uwagę jeszcze 2 aspekty: To ile bierze notariusz to tylko ok 20-30% tego co my płacimy. Reszta to wszytko idzie do naszego kochanego państwa.Może to państwu należy ukrócić opłaty za czynności notarialne, a nie taksę notarialną
2 aspekt: notariusze teraz nie żyją na garnuszku państwa i nie mają monopolu na dany region. Jak sie komus nie podoba to moze iść do innego "sklepu". Pamiętajcie, że u notariuszy można zawsze próbować handlować cene ... mi sie pare razy udało.
A co jak sie notariuszowi z konkurencja trafą same poświadczenia podpisów lub zgodności z orginałem (zdarza się) - tu są znikome pieniadze do kieszeni....
Notariusze musza również sami opłacać wszystko co robią: od ołówka do wynajmu lokalu. Krótko: Niech notariusz zarobi 30 tys /m-> w dobrym powiewie: lokal - 10-15 tys, 2 pracowników 3-4 tys, opłaty za lokal (ogrzewanie, prąd itp): 500 /m, utrzymanie biura 200/m do tego teraz dokładamy samochód, 2-3 dzieci - i co wychodzą takie z******** pieniądze? Trzeba pomyslec o tych innych ludziach którzy nie pracują i dostają 100x wiecej.
Teraz co do waszych wypowiedzi ....
- notariusze działają w imieniu i zgodnie z prawem
- układy są .... nie tylko u notariuszy ..... uwierzcie mi są wszędzie i będą
- faktycznie są notariusze ktorzy zarabiaja ogromne pieniadze - mają stałych klientów, renomę, kontakty - tak jak kazda inna firma
- sedzia powinien zarabiac wiecej! - ten to ma odpowiedzialnosc
Wexcie pod uwage drodzy czytelnicy ze wyksztalcenie jak i praca nad ta czynnosc zajmuje wiele lat - notariuszem staje sie czlowiek kolo 30-stki min. A po studiach trzeba sie dobrych pare lat nameczyc i to najczesciej bez pieniedzy. Nie wspominam juz o odpowiedzialności jaka bierze na siebie.
Podsumowanie: To nie tak do końca, że notariusz zgarnia całą pule