aoeu
/ 92.29.34.* / 2015-10-04 12:01
Ci, ktorzy twierdza, ze tej obrzydliwej instytucji cokolwiek sie nalezy, niech sobie przypomna slowa Jezusa o majatku... Zwlaszcza przypowiesc o bogatym mlodziencu. A do tego warto zadac pytanie: Jak to mozliwe, ze instytucja, ktora gardzi i zawsze gardzila ciezka praca (jesli chodzi o czarnoksieznikow, bo inni moga pracowac do smierci - to akurat czarnym wieprzkom nie przeszkadza), "dorobila sie" tak wielkich majatkow. Niezorientowanym polecam poczytac ksiazke "Watykan zdemaskowany" Paula Williamsa.