Witajcie,
Mam od dość dawna pewien dylemat - jedna księgowa poradziła mi tak, druga inaczej... Pytań jest sporo, ale może znajdę tu pomocną dłoń.
Moja sytuacja jest następująca:
-Zakładam niebawem firmę, która dostała dofinansowanie z warszawskiego Urzędu Pracy.
-Zainwestowałem dość dużo w sprzęt z własnych oszczędności - dotacja z PUP to tylko część wydatków.
-W ramach firmy będę realizował produkcje filmowe (z tego co wiem, firmy chętniej współpracują z VATowcami), ale będę też udzielał lekcji języka angielskiego (rozumiem, że jest to działalność od
VAT zwolniona) i sprzedawał pewien produkt (podręcznik) w internecie (rozumiem, że
VAT jest tu poniekąd przydatny).
-Jedna księgowa poradziła mi, bym został vatowcem, druga, że lepiej nim nie zostawać i przejść na
VAT jak będzie to konieczne.
Niestety dotacja z UP wiąże się z tym, że [u]jeśli będę vatowcem[/u], podatek
VAT muszę zwrócić do Urzędu Pracy. Tutaj jest istotny fragment umowy:
[img]http://gyazo.com/a9b9d4fcf737e8b4409207a72070d787.png[/img]
Niestety tego zapisu nie rozumiem...
-Czy w związku z tym jako vatowiec muszę oddać
VAT do PUP niezależnie od tego, czy zarobiłem wystarczająco dużo, by go zwrócić? Czy też procedura wygląda inaczej?
-Czy mam oddawać
VAT do PUP jeśli zarobię poprzez udzielanie lekcji (które jest zwolnione od VATu?)
-Czy ktoś z Was przez to przeszedł? Jak to wygląda w praktyce? Czy zwrot podatku do PUP to sprawa priorytetowa? (tj. nie mogę sobie zwrócić podatku za inne moje inwestycje?)
No i wreszcie najważniejsze:
Czy uważacie, że przy profilu mojej działalności powinienem zostać vatowcem?