,,Szczekaczka,, czyli pani Wozniak rzeczniczka MSW była ,,och i ach ,, wychwalała nowe dowody no i co wyszło ? Komu było to potrzebne ? To jest zielone światło dla oszustów .
Przecież dzieki tym dowodom łatwiej jest wziac na lewe dane pozyczkę. Brak podpisu, brak adresu zamieszkania, przeciez to jest zacheta dla złodziei, a zapewne o to chodziło aby ludzi obarczać cudzymi kredytami, po to aby niszczyć społeczeństwo, przecież taki jest cel!
"ale jeszcze ciężej, gdy złodziej musi mieć odpowiedni wzrost i kolor oczu" - bo faktycznie w bankach jest miarka i sprawdzano wzrost, a o szkłach kontaktowych w kolorach nikt jeszcze nie słyszał...
Oczywiście banko obudziły sie po czasie, jak konsultowano to było cacy,teraz sie im nie podoba,Zapene jaśnie banki były by zadowolone ,gdyby ludziom wydawano dowody wystawiane przez banki, najlepiej z pełną historią kredytowa na chlipie .
Nowe dowody są beznadziejne, gdzie kolwiek nie pójdziesz załatwić szczególnie do banku trzeba iść po zaświadczenie o zameldowaniu. Głupota totalna. stare dowody były i nie było problemu. Niech wrócą stare wersje dowodów!!!!!!!
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/
Od początku było wiadomo, że ten nowy dowód, to jedno wielkie g*wno i raj dla oszustów. Wystarczy, że ktoś jest do nas podobny i takim dowodem może bez żadnych przeszkód posługiwać się jak swoim. Weryfikacja tożsamości opiera się tylko i wyłącznie na kiepskiej, małej i czarno-białej fotce. DNO!!!