Nowe naliczenie emerytury
Moja mama 2 lata temu ukończyła 60 lat i była nieświadoma faktu, że ma złożyć wniosek o nowe naliczenie emerytury, na której przebywa od 5 lat ze stażem 37 lat składkowych. Po wyliczeniach z ZUS okazało się, że zyskała ok. 300 zł netto. Pytam się czemu ZUS nie poinformował jej jakimś pismem o potrzebie złożenia takiego wniosku i czy jest szansa się sądzić o te pieniądze za 25 miesięcy X 300 zł?
zezik
/ 89.231.247.* / 2011-10-24 21:19
A tak na marginesie "wiwan" doradź proszę ,bo mam ten sam problem z emeryturą co "Mama anettee" tylko ,że ja pracuję na pół etatu i niestety 2 lata temu emerytura mi nie wychodziła wyższą więc wycofałam wniosek...czy pracując nadal na pół etatu...jest nadzieja ,że po waloryzacji kapitału początkowego i zwiększeniu się stażu a zmniejszeniu miesięcy pobierania nowej emerytury opłaci się o nią wystąpić np za rok-dwa lata?
Rozumiem, że jest Pani na wcześniejszej emeryturze ( czyli liczonej po staremu ), po jej uzyskaniu Pani pracowała i/lub pracuje i przekroczyła już Pani 60 lat.
Trudno wyrokować, choć 1/2 etatu sugeruje , że dochody są niższe w stosunku do średniej krajowej, niż w latach, które uwzględniła Pani przy występowaniu o w.emeryturę. To wskazywałoby, że e.powszechna byłaby mniej korzystna.
Ale jest możliwe złożenie od razu dwu wniosków:
1. o emeryturę powszechną, liczoną wg. nowych zasad uwzględniającą ubezpieczenie sprzed wniosku o e. wcześniejszą oraz ubezpieczenie bieżące- tj. pracę po tamtej emerytury przyznaniu oraz
2. o przeliczenie e. wcześniejszej ( liczonej wg. starych zasad ) z uwzględnieniem okresów składkowych nabytych po jej przyznaniu- czyli nadal liczonej po staremu.
I dokonać po prostu wyboru jednego z tych świadczeń.
Wtedy będzie Pani miała pewną odpowiedź na swoje pytanie.
O tym, że jeśli nowe okresy składkowe uzyskają pułap 30 miesięcy naliczenie będzie korzystniejsze zapewne Pani wie.
zezik
/ 89.231.253.* / 2011-10-27 12:45
Tak wiem...dziękuję za komentarz...ale jest jeszcze jeden problem...WYBIERAĆ NIE MOGĘ...30 miesięcy już przepracowałam a ZUS NIE DAJE SIĘ UPROSIĆ o zastosowanie wobec mnie przeliczenia emerytury wcześniejszej -czyli nadal liczonej po staremu- argumentując ,że jestem rocznik 1949(kobieta) i należy mi się WYŁĄCZNIE NOWA EMERYTURA, a ja nie znam paragrafów mogących ten punk widzenia ZUS podważyć:(. Pozdrawiam serdecznie...prosząc o dalsze wskazówki
Infolinia centralna ZUS twierdzi, że jednak jest tak jak napisałem- tj. że można przeliczyć e. wcześniejszą BEZ przechodzenia na emeryturę powszechną w jej miejsce.
zezik
/ 87.116.255.* / 2011-10-31 15:37
Dziękuję najserdeczniej za odpowiedź,będę więc próbowała i ja skontaktować się z infolinią ZUS ...terenowy i wojewódzki ZUS do którego się zwracałam o przeliczenie owszem twierdzi ,że przeliczyć mogłabym po przepracowaniu tych lat ale musiałabym mieć wskaźnik podstawy wymiaru wyższy niż do renty i wcześniejszej emerytury,a jest to dla mnie rzecz nieosiągalna...pracodawca przyjmując mnie jako emeryta "obciął " mi grupę argumentując ,że skoro mam już emeryturę wstydzić się powinnam być zachłanną..skoro inni nie mają nic...itp..
Bo o emeryturę w wieku powszechnym jak o większość świadczeń z ZUS należy wystąpić- tj. są przyznawane na wniosek.
W przypadku Pani mamy też tak było. Miała i ma świadczenie- emeryturę wcześniejszą. 2 lata temu spełniła warunek emerytury powszechnej, ale o nią nie wystąpiła. To nowe, inne świadczenie. A nie nowe naliczenie starego.
Z automatu jedynie w wieku powszechnym ZUS przyznaje jedynie emeryturę zamiast pobieranej renty z tytułu niezdolności do pracy art.24a i 27a.
Tak rzecze ustawa emerytalna.
Dziękuje bardzo za to wyjaśnienie. Nurtuje mnie tylko pytanie czemu nikt mamy nie poinformował, że jest na wcześniejszej, mówili o normalnej emeryturze. Czy dobrze rozumiem, nie ma się od czego odwoływać i zakładać im (czyt. ZUS-owi) sprawę?
Mamuśka
/ 213.25.162.* / 2011-10-26 21:29
Skąd wyszło aż 300,- zł. Pani mama winna sama wystąpić z wnioskiem o powtórne naliczenie, tej sprawy z ZUS nie wygra pani w żadnym sądzie. Szkoda tylko próbować.Wynika z pani pisma że mama odeszła na emeryturę wg starych zasad,czyli tylko z ZUS a nie z ZUS i OFE. Czy pracowała pobierając emeryturę. A może miała wypracowane 15 lat w szkodliwych warunkach. Znam osoby które nie dostały nawet złotówki podwyżki, toteż dziwi mnie tak duża suma. Proszę o dokładniejsze dane. Będę wdzięczna bo jestem w podobnej sytuacji, przed naliczeniem.
Z postu 'anette33' wynika, że była to wcześniejsza emerytura tzw. pracownicza, czyli uwarunkowana jedynie odpowiednim stażem ubezpieczeniowym, a nie zawodem czy warunkami pracy czyli z art.46 ustawy emerytalnej.
Być może tak znaczny wzrost naliczenia emerytury w wieku powszechnym wynika z tego, że jej matka skorzystała z możliwego dla jej i kilku następnych roczników kobiet tzw. mieszanego naliczenia jej wysokości.
Jak rozumiem jest ona z 1949 rocznika, zatem mogła wnioskować o wyliczenie świadczenia wg. art. 183, czyli 80% emerytury wyliczonej po staremu + 20% emerytury wyliczonej po nowemu.
Obejmuje to jednak tylko kobiety z roczników 1949 do 1953, im późniejszy tym proporcja obu wyliczeń wyższa na rzecz wyliczenia nowego. Rocznik 1954 i późniejsze już w 100% mają wyliczenie emerytury powszechnej wg. nowych zasad.
andola
/ 80.52.197.* / 2015-02-04 10:20
Witam
urodzone kobiety z rocznika 1954 do kończ czerwca - mają naliczaną emeryturę 80% wg nowych zasad i 20% wg starych. Dlaczego tak jest? Ja urodzona w lipcu już się na to nie załapuję, dlaczego podzielili rocznik?
pozdrawiam wszystkich Ania
Bo jest to ostatni miesiąc rocznika 1954, który uzyskuje powszechny wiek emerytalny jeszcze w 2014 r. bo ten wiek wynosi dla nich 60 lat i 6 miesięcy. Panie lipcowe mają już ten wiek o 1 miesiąc wyższy, a więc uzyskują go dopiero w lutym 2015 r.
Jest to efektem dużej nowelizacji ustawy emerytalnej, która wprowadza stopniowe podwyższanie wieku emerytalnego.
Zawracam uwagę, że mieszany sposób liczenia wysokości emerytury jest przepisem przejściowym, obejmował zawsze* tylko kilka roczników kobiet. A więc zawsze była jakaś granica jego stosowania. Nowelizacja ww jednocześnie tę granicę przesunęła na rok 2014, z wcześniej* obowiązującego roku 2013. Innymi słowy Pani nic w kwestii mieszanego wyliczenia emerytury Pani nie straciła, bo przed nowelizacją też ta regulacji Pani nie obejmowała.
* od 1999 roku, czyli od wejścia w życie obecnej ustawy emerytalnej.
Podstawa- art. 183 ustawy emerytalnej i jego nowelizacja wynikająca z Ustawy z dnia 11 maja 2012 r. o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw.
Rozumiem rozżalenie, ale 60 lat to wiek emerytury powszechnej od lat, nawet sprzed reformy 1999 roku.
Przyznanie jej w wieku 57 było oczywistym dla uznania jej za wcześniejszą.
Rozumiem, że to emerytura tzw. pracownicza, czyli wynikająca jedynie ze stażu, a nie pracy w warunkach szczególnych czy w specjalnym zawodzie.
Czy aby na decyzji emerytalnej- tej pierwszej nie pada to określenie 'wcześniejsza' ?
Można spróbować się sądzić, choć osobiście nie przewiduję powodzenia. Natomiast nie będzie on psychicznie obciążający i długotrwały- bo właściwie nie trzeba niczego udowadniać, dokumentować, a jedynie orzec, czy ZUS miał obowiązek informacyjny wobec ubezpieczonej. Więc to kwestia jednego posiedzenia i nie powinno być to argumentem przeciw pozwowi.
Ps. Nie ma tu takiego arytmetycznego automatyzmu, że 25x300. Gdyby mama złożyła wniosek np. rok temu, świadczenie wyliczone byłoby niższe- bo pod uwagę jest brane dalsze statystyczne trwanie życie ubezpieczonego. Co oczywiście nie ma znaczenia dla meritum sprawy.