jakris250
/ 5.172.236.* / 2015-11-08 12:16
I ma Pani rację, ten "moloch" zarabia pieniądze na tzw. szukaniu a później odnalezieniu majątku. W czym rzecz? Szukanie to dokonywanie zapytań do ZUS, US, Geodezji, KW, system Ognivo- czyli szukanie rachunków bankowych drogą eletroniczną, CEPiK, etc. Za taką czynność z góry należy się komornikowi 66,17 zł. oczywiście oprócz opłaty na dokonanie czynności czyli np. ZUS i US to ok. 40-45 zł, KW- 2 zł. Geodezja ok. 10 zł itp. Jeżeli taki majątek zostanie odnaleziony to komornikowi należy się jeszcze 5% "szacunkowej wartości" majątku. Pan Bogiel to nie byle jaki "hurtownik". Do jego kancelarii "wpływa" ponad 500 tys. spraw. Nawet jeżeli "tylko" 10% jest skuteczne, z czego ten komornik może się cieszyć, to z reszty ma... ho, ho bardzo dużo.