System podaży pieniądza wali się i albo będzie dodruk co spowoduje że ludzka praca będzie G... warta a nośniki energetyczne typu ropa itp. będą niebotycznie rosnąć w następstwie czego gospodarki zwolnią i będą następne zwolnienia(scenariusz lat trzydziestych) albo zostają nam szybkie i spektakularne bankructwa które wyczyszczą ten śmierdzący rynek.Tak czy inaczej drukowanie kasy w drukarni czy wirtualnie prowadzi do tego samego czyli spektakularnych i nieuniknionych bankructw odsuniętych w czasie i bardziej bolesnych .Gdyby w latach 2008-2009 i dziś nie drukowano kasy to było by światełko w tunelu a tak mamy mgłę w której dalej będziemy błądzić i nie jeden sobie łeb rozbije o przeszkody.