Parunastu ludzi, w tym paru idiotów, nie potrafi się dogadać i 6 mld ludzi będzie cierpieć, gdy na niebie pojawią się grzyby.

Najwidoczniej wewnętrzne sprawy w USA nie idą dobrze.
Ukrywane, kumulowane konflikty mogą "rozsadzić" USA od środka. Najprostszym rozwiązaniem jest wojna. Nie wojenka w stylu Wietnam,Irak, Afganistan czy inne podobne. Ale Wojna, wojna która bezpośrednio może zagrażać USA. Jest to dobry sposób na "przeorganizowanie" państwa/federacji amerykańskiej i skonsolidowania społeczeństwa oraz wszelkich interesów , wobec wielkiego zagrożenia z zewnątrz. A takie zagrożenie aby zaistniało w miarę realnie , trzeba albo wywołać albo choćby sprowokować.
Widocznie potrzeba wzbudzenia takiego zagrożenia jest bardzo silna.
Skoro propaganda i działania USA powoli przyzwyczajają/oswajają swój plebs do konfrontacji z Rosją. Dlaczego z Rosja a nie z Chinami(?), choć globalnie to Chiny są o wiele większym strachem i zagrożeniem dla USA?
Chyba dlatego, że z Chinami USA może/raczej na pewno przegrać, a z Rosją USA kalkuluje , że raczej wygra.
Co wcale nie jest takie głupie.
A co będzie jak Rosja "ucieknie" w ramiona Chin?
Raczej wtedy to My mamy prze.s.rane.

Idzie wojna...
Niewiele po niej zostanie ani w USA ani w Rosji.
W Polsce też niewiele.
Tylko asfalt stopiony że szkłem i świecące w nocy pola.
--
Komentarz wysłany ze strony mobilnej
http://m.money.pl/