kryspin
/ 176.109.163.* / 2015-11-05 21:35
Anegdota: Przecież on żyje gdzieś na Kajmanach i ma się dobrze ze zmienioną toższamością, wiedział kiedy i jak zniknąć, Pis by go rozwałkował więc kierownik, pierwszy i ci ważni na górze pomogli mu w szopce pt. niby śmierć. Widział ktoś ciało?, trumna była zamknięta, ba zaspawana. Tylko ciemny motłoch i usłużni durnie szaciarze-dziennikarze łyknęli tę bajkę, że źli lekarze zepsuli biedaczkowi niewinny zabieg. Jak to było cwanie przemyslane. Najlepsi magicy na świecie. Najlepsze jest to, że jak w TVN mają rozkaz odwracania uwagi tematami zastępczymi że gdzieś tam w Arizonie krowy na pustyni tańczą walca to nawet z tymi krowami mają wywiady ponagrywane, a tu nawet jeden lekarz z tajemniczej wiedeńskiej kliniki się nie wypowiedział, ani dyrektor szpitala, nikt, dosłownie ani jedna osoba . Nikt nie szukał prawdy, nikt nie dociekał, nie dochodził….Media obwieściły lemingom że zmarł i tyle , i już , i wystarczy.