Pan Balcerowicz to dla mnie żaden autrorytet. Doskonale pamiętam jak Pan Balcerowicz wprowadzał program Sorosa-Sachsa i przez półtora roku utrzymywał stały kurs złotówki do dolara przy kilkusetprocentowej inflacji - a to pozwaliło zachodnim spekulantom na gigantyczne zyski - co inaczej oznacza inaczej, że otworzył wszystkie bramy naszego kraju obcemu kapitałowi i stworzył warunki do sprzedaży wszystkiego co się da za symboliczną złotówkę, jednocześnie skutecznie blokując polski eksport oraz likwidując wszelką konkurencję.. Pan Balcerowicz doskonale wiedział, że istotą tego planu jest szybkość działania, i że koncepcje Sachsa są krytykowane jako te prowadzące do skrajnej nędzy. Następni z powodzeniem kontynuowali jego dzieło ( Prezydent Kwaśniewski nawet odznaczył Pana Sachsa ), a kropkę nad i postawiła platforma wprowadzając ustawy i uchwały bijące w Polaka, no i została "kamieni kupa". Pan Balcerowicz wie, że aby dźwignąć lub zrujnować gospodarkę potrzeba mniej więcej dwóch dekad - np. Chiny ( postawiły na nogi swoją gospodarkę w takim czasie ). Obniżenie kosztów pracy-jak sugerują niektórzy- to nabijanie kieszeni obcemu kapitałowi, bo to on jest głównie naszym pracodawcą i nigdy my Polacy ich nie dostaniemy. Podwyżki dla pracowników Biedronki czy Lidla - przecież nikt w to nie uwierzy.POLSKIE PIENIĄDZE MUSZĄ TRAFIĆ W POLSKIE RĘCE!!!, bo tylko tak można nakręcić gospodarkę, by obcy kapitał zapłacił do budżetu wyższy VAT, który Pani Premier tak bardzo chce uszczelnić:).
"Jednocześnie mamy przecież do czynienia z odpływem kapitału zagranicznego z giełdy.
Akcje największych spółek wyceniane są najniżej od 6 lat - komentuje Damian Słomski". No i dobrze, odkupimy je za bezcen, gdy w panice będą je sprzedawać - wróci do nas to co nasze, wtedy wrócą też magistrzy z zagranicznych zmywaków, by w Polsce pracować za godziwe pieniądze na nasze emerytury.