bzzbzz
/ 89.72.198.* / 2016-04-05 18:00
Czyli tak. Jako rolnik kupuję 10 hektarów ziemi, zasadzam las. Po 20 latach 2 kilometry od lasu tworzy się przysłowiowa strefa ekonomiczna. Ceny działek w okolicy rosną x 5-10.
Ja jako właściciel ziemi nie mam prawa sprzedać tej ziemi chętnemu kupić ją 3x drożej niż cena rynkowa(!) ?
hahahaha - komuna nacjonalizowała ale przynajmniej tego nie ukrywała, teraz to się nazywa: ochrona ziemi rolnej, lesistość Polski, polonizacja banków....
Zaraz się wezmą za np piekarnie, i będziemy mieli gminne zakłady piekarskie, prywatnie też będzie wolno piec chleb pod warunkiem że sprzedawać go będziemy poniżej kosztów zakuu surowców, inaczej te gminne zakłady piekarskie będą miały prawo pierwokupu pieczywa które wyprodukujemy po cenie "rynkowej".
Prawo własności przestaje istnieć! W imię paru mld zl i kilkuset czekających na łapówki i ciepłe posadki.
Tak korupcjogennego prawa jeszcze żadna władza w Polsce nie uchwaliła! Jeżeli decyzja nie zależy od przepisów a tylko od widzimisię urzędnika to po co ta ustawa ? Lepiej zrobić cennik. Chcesz sprzedać swój prywatny las sąsiadowi zza miedzy to w kopercie dla leśniczego 10k PLN od hektara,
I to by było naganne ale przynajmniej uczciwe względem obywatela.
Najbardziej boję się tego że sam nie mogę uwierzyć w to co się dzieje. Cały czas myślę że jestem w kinie i oglądam jakąś komedię klasy "C".