alex5343
/ 31.221.45.* / 2015-05-31 15:56
Balcerowicz vel Bucholz już dwa razy był u steru gospodarki.
Pierwszy raz - podniósł stopę kredytową na 100% rocznie i położył w ten sposób sporą część rzekomo nierentownych przedsiębiorstw państwowych.
Rację miał - po tym jak wpędził je w długi, rzeczywiście straciły rentowność.
Realizował w ten sposób założenia planu znanego bankstera Sachsa, tego od Goldman&Sachs.
Później sprzedał masę upadłościową za przysłowiową złotówkę, w myśl zasady - tyle coś kosztuje, ile ktoś chce zapłacić.
Ciekawe czy stosował tą samą zasadę wobec swoich butów po ich jednorazowym użyciu.
Po raz drugi dostał urząd w 1997 roku, kiedy Polska rozwijała się w tempie 7% rocznie.
Chociaż wówczas upadły rynki zbytu w Rosji, stwierdził, że "przegrzaną gospodarkę trzeba schłodzić". Schłodził. Wzrost PKB spadł po 3 latach jego rządów do zera.
Trzy czwarte drobnych i średnich biznesów wówczas padło.
Taki to z niego obrończa przedsiębiorczości.
To znaczy, na pewno tak, ale tej spoza Polski.