co za dziwne komentarze...wypadałoby zobaczyć cv tej pani a nie pisać komentarze. Pracodawca ma prawo wybrać takiego kandydata jakiego chce a nie tego,który się zgłosił. Od dawna pokutuje przekonanie,że każdy kto zaliczył studia nadaję się na prezesa. Rozwałkę może zrobić każdy..jak Balcerowicz rozwalający rolnictwo, budownictwo,przemysł i wszystko co mu przyszło do chorej "profesorskiej" głowy...efekt znamy. Żeby budować należy mieć doświadczenie a nie opinię o trupach w szafie i chęci rozwalania. ZUS to nie firma w upadłości to zwykły przekaźnik pieniędzy z całą grupą układowców,pociotków polityków,samorządowców,działaczy w większości kobiet. Ot zwykła przechowalnia jakich wiele.

Przecież nie jest koleżankom pani Kopacz,to jak może zostać prezesem ZUS-u

ha ha ha !

Przecież prezesem ZUS może być tylko osoba uległa. Jak ktoś zapowiada, że zrobi porządek to jest niewygodna.

no i tak właśnie się usuwa jednostki które mogą zamącić w stadzie kruków... zaczęła inaczej gadać niż inni więc stare pierniki zaczęły trząść gaciami to się okazało że nie ma wiedzy... teraz ziomka po znajomości się wkręci i lody dalej będą szły... żenada

To jest kolejny wałek tego rządu. Nie wygodna osoba, trzeba się jej pozbyć.

ona nadaje się do burdelu a nie do ZUS ,zresztą ZUS to to samo,

Żenada. Czy Pan minister zdałby egzamin na prezesa ZUS nie bo jest za cienki. Przykre ale było to ukartowane. Gdyby Pani Katarzyna Kalata była żydówką to co innego.