Dlaczego za spekulantów, którzy brali kredyty we franku mamy płacić my wszyscy ???

"W efekcie oprocentowanie kredytów frankowych znacząco wzrosło i niektóre z nich zaczęły przewyższać wartość nieruchomości" - jakie oprocentowanie wzrosło? Na pewno nie kredytów w CHF, spadło poniżej zera. Wzrósł kapitał do spłaty a nie oprocentowanie odsetek. Po za tym duża część spłacający kredyt w CHF ma teraz niższe raty odsetkowe niż w grudniu 2014. Kiedy wreszcie politycy odpieprzą się od kredytów w CHF, psują rynek i mam obawy jak dalej będzie wyglądała spłata mojego kredytu. Chcę stabilności, a kredyt w PLN mnie nie interesuje, tak samo jak pełne brzuchy osób które napaliły się na kredyt w CHF po 2.2zł, po to aby zwiększyć swoją wiarygodność finansową (często na 110% wartości nieruchomości). Dajcie żyć politycy. Niech rodacy biorą odpowiedzialność za swoje głupie decyzje, gdyż jak widać myślą co niektórzy iż obowiązkiem państwa jest pomoc. Chcecie pomóc to zróbcie to kiedy złoty będzie mocniejszy, wtedy koszty takiej operacji będą mniejsze, w tym odszkodowania dla banków po przegranych procesach sądowych.

To znaczy, że w obecnej sytuacji banki zarobią dodatkowo !!!! 60 mld złotych na polskich rodzinach. Przewalutowanie po kursie zaciągnięcia oznacza przecież, że i tak zarobią na prowizjach, ubezpieczeniach i odsetkach wyliczonych dla złotówki. Strata jest więc wirtualna. Oznacza, że banki pozbawione zostaną bandyckiego, przypadkowego zysku (chyba, że przyjąć, że spodziewały się takiego spadku złotówki ale wtedy to już byłaby świadoma napaść na klientów).

W tyłkach im się poprzewracało już całkowicie.