A ja brałem kredyt w złotych choć usilnie mnie nakłaniali na franki i EUR. Trzeba się było kierować starą dobrą zasadą - "Zarabiasz w zł to bierz kredyt w zł a nie w obcej walucie". Co z tego że na papierze na początku wszystko wygląda pięknie jak po roku możesz płacić 3 razy więcej. Chytry dwa razy traci. Wszyscy wiedzą że banki to pazerne instytucje i łakome tylko na zysk, ale i tak idą i biorą kredyty. Wpienia mnie tylko to , że jak mnie się noga z kredytem złotówkowym podwinie i nie będę miał na ratę, to kto będzie go spłacał. Jakoś nie widzę tego by państwo czy bank pomogło w spłacie. A frankowicze traktowani są jak święte krowy. To mnie wkurza.

Jasne. Wiezieli co brali, podpisywali klauzule ostrzegająca o ryzyku walutowym, cwanakowali jakie to niższe raty mają - a teraz trzeba im dopłacać. Za co?
Chory kraj....

Jeżeli frankowicze zostali oszukani, to tak samo było z klientami PKO BP, którzy brali kredyt złotówkowy "Alicja". Konstrukcja kredytu była idealnie taka sama jak u frankowiczów. Wzrost stóp procentowych spowodował, że ten kto wziął np. 200.000 zł po trzech latach (mimo wpłacania rat) miał do spłaty 230.000 zł. Jeżeli uda się stworzyć precedens dla frankowiczów to ci co wzięli "Alicję" będą mogli także powalczyć o swoje.

Teraz porządni ,ludzie będą spłacać za krętaczy i kombinatorów kredyty oraz płacić na patologię, co za chory kraj.

Jak można dogadywać się z kimś kto cię oszukał i beszczelnie z premedytacją okradł że oto teraz może łaskawie złodzieju oddasz jakąś część kasy może a że zaplanowałeś sobie kupno mercedesa z rozboju więc nie możesz oddać nam całości zrabowanej bo będziesz miał straty,więc podzielmy twoje straty na nas w takich proporcjach 70/30,ok?Właśnie nie ok!!!!Złodziej powinien siedzieć w więzieniu za takie działanie a nie wyciągać dalej kasę od ludzi i państwa z pseudo programów pomocowych zaoferowanych przez P O,które są ewidentnie dla banków a nie dla ludzi.Wszystko to jest mydleniem oczu ludziom bo chodzi o gigantyczną kasę,więc przykro patrzeć jak pan profesor Modzel nas sprzedał.Ciekaw jestem tylko ile kosztuje ludzka krzywda panie prof?Przynieśli w walizkach sianko czy przelali do wybranego banku poza krajem?Tragedia do czego ludzie są zdolni za srebrniki..Judasz!!!!

Tak pis psioczy na po a za ich rządów udzielono najwięcej kredytów we frankach. Takie sztucznie kierowaniem wszystkim w kraju śmierdzi mi PRLem. Kredytobiorcom ulżą za co zapłacą Ci co nie mają kredytów. Super posunięcie.

Takie rozwiązanie nic nie daje - nikt z niego nie skorzysta, tak jak ludzie nie chcieli korzystać z tych rozwiązań gdzie bank pokrywał 90%, ponieważ te 20% czy 40% to żadna różnica. Problem polega na tym, że marże na kredyty złotówkowe wynosiły 1% rocznie a na frankowe 2-4%. Dopiero jeżeli to się uwzględni to można liczyć podział kosztów.
Np w moim przypadku marża wynosi 4,55%. Wziąłem kredyt na 270 tys zł, który po 5latach spłacania wynosi 360 tys.
Jeżeli wziąłbym faktycznie kredyt w PLN z marżą 1% taką jakie wtedy udzielano, to w tym momencie do spłacenia zostałoby mi jeszcze ok 230 tys, czyli 130 tys różnicy - umarzamy połowę (czy wg Prezydenta 70%) i zostaje 275-295 tys, czyli jestem 5-10 lat spłacania w plecy. Spoko mógłbym na to przystać, żeby nie mieć problemów z kursem, ale bank tego tak nie liczy. Róznica w moim zysku z LIBOR 0 + 4% marży = 4% do WIBORu 4% z 1% marzą oznacza, że musiałbym im dopłacić jeszcze z 5 tys. I też jestem wstanie na to przystać.

Tyle, że bank liczy wg tych ustaw propozycji i prezydenta i PO, ile bym spłacił jakbym miał marżę taką jak teraz + WIBOR, co w sumie daje prawie 8%. Oznacza to, że z 270 tys przez 5 lat spłaciłem jakieś... 10 tys zł (płacąc po 1900zł miesięcznie). czyli 260, a mam 360, więc umożyli by 50-70%, czyli 290-310 tys, a do tego wyliczają że moja różnica w zysku to prawie 30 tys zł, więc tyle powinienem im dopłacić, czyli w sumie zamiast kredytu 360tys zł we frankach teraz, miałbym 340tys zł w PLN z 2 razy wyższą marżą, czyli po takim przewalutowaniu moja rata z 1900zł rośnie do 2400zł i to przy założeniu że WIBOR jest najniższy w historii - jak wzrośnie to zaraz będę płącił 3000zł.

USTAWA W TAKIEJ FORMIE TO KOLEJNY SPOSÓB JAK WYDOIĆ KREDYTOBIORCÓW. Banki dość, że zyskają masę darmowej kasy, a kredytobiorcy będą mieli wyższe rady i więcej będą płacić bankom, to jeszcze wszystkie te "przewalutowania" odpiszą sobie od podatku CIT.
USTAWA W TAKIEJ FORMIE JEST SZKODLIWA I DLA PAŃSTWA I DLA KREDYTOBIORCÓW.

Lepiej niech się politycy w ogóle mojego kredytu nie czepiają, a najlepiej to niech pozwolą mi wziąć kredyt w CHF, wtedy przeniose go do innego banku gdzie marża jest niższa i to mi pomoże spłacać raty bez jakiejkolwiek straty dla sektora bankowego.

Zawsze byc lepiej w grupie wpływowej i bogatej zawsze się na tym dobrze wyjdzie.Ręka rękę myje.