piotr bahmnan
/ 5.226.102.* / 2015-12-16 12:39
Cóż za stek bzdur!
Naginanie faktów byleby zabrzmiało bzdurnie!
Po pierwsze! Prawda o odcinku Warszawa - Grodzisk
Może i 160 lat temu pociąg osobowy potrzebował na przebycie z dworca wiedeńskiego do Grodziska 55 minut. Dzisiaj pociąg jadący z dworca Warszawa Śródmieście (położonego w podobnym miejscu co dawny dworzec wiedeński) potrzebuje równych 40 minut (żaden nie jedzie 46 minut!). Do tego przybyło ok 5 przystanków, na obsłużenie każdego potrzeba średnio 1-1,5 minuty! Postęp jest zdecydowany i widoczny!
Po drugie! Trasa Warszawa-Łódź.
Na niektórych fragmentach trasy wciąż trwają prace budowlane! Dodatkowo nie można porównywać czasów przejazdu zarówno sprzed wojny jak i z PRL gdyż obecnie pociągi nie dojeżdżają jeszcze bezpośrednio do centrum Łodzi. Dworzec Fabryczny zostanie oddany w 2016r. W relacji Warszawa Centralna - Łódź Widzew najszybszy pociąg potrzebuje obecnie 70 minut, gdyby dodać 5 minut potrzebne na przebycie odcinka Łódź Widzew-Łódź Fabryczna, to czas jazdy z centrum Warszawy do centrum Łodzi wyniósłby 75 minut! Do tego należy jeszcze uwzględnić fakt wspomnianych wyżej robót, przez które spółka zarządzająca torami i faktycznie układająca rozkład jazdy - PLK wprowadziła znaczne rezerwy czasowe. Za rok, po zakończeniu WSZYSTKICH robót możliwe będzie osiągnięcie czasu jazdy poniżej 70 minut! Przy 133 km odległości da to prędkość średnią na poziomie 115 km/h.
Jedyne na co można marudzić to fakt, że z prędkościa 160 km/h pojedzie narazie tylko 1 pociąg. Nie jest to zła wola, tylko wybór którego musiała dokonać spółka PKP IC. Nie ma niestety aż tylu lokomotyw zdolnych rozwijać tą prędkość. W przypadku relacji Warszawa-Łódź zdecydowano wykorzystywać się wolniejsze lokomotywy, gdyż to relacja stosunkowo krótka, gdzie zysk czasowy w porównaniu z DALEKIMI relacjami typu Warszawa-Szczecin, Wrocław-Gdynia, Wrocław-Przemyśl, Warszawa-Szczecin jest zdecydowanie większy.
Zakupione specjalnie dla trasy Warszawa-Łódź ok 8 lat temu jednostki ED74 zdolne do rozwijania prędkości 160 km/h mogłyby teoretycznie wrócić do obsługi tego odcinka. Niestety były one jednak z uwagi na ciasnotę bardzo nielubiane przez pasażerów i to właśnie przez ich protesty zdecydowano się o skierowaniu ich na inne mniej uczęszczane trasy.
Powyższy artykuł jest bardzo nierzetelny i kozsmarnie tendencyjny!