Tak! Trzeba przyznać, że takich brudasów i chamów jak nasi rodacy, to na świecie się chyba nie znajdzie. Ustępują nam tylko murzyni, no i może Cyganie. Lasy pełne są smieci wszelkiego rodzaju, nad jeziorami i rzekami całe wyspiska. Brzegi jednej z polskich małych rzek, na której od czasu do czasu wędkuję, usłane są tysiącami puszek i butelek pet, gdyż ludność okolicznych wioch, tzw wsiuny, najzwyczajniej w świecie wyrzyca śmieci do rzeki. Po prostu ręce opadają. Skala wandalizmu jest niesłychana. Przystanki autobusowe zdewastowane, dworce kolejowe nadają się w większości do generalnego remontu, mury i elewacje budynków upstrzone "malowidłami". Na trawniki i na place zabaw dla dzieci wejść, aby nie wdepnąć w psie gówno - niesposób. Co za chołota mieszka nad Wisłą.

niech najpierw sowieci wyłowią z bałtyku potopioną przez siebie starą broń chemiczną ,odpady radioaktywne i inne "ciekawostki",oraz odstąpią od zamiaru zniszczenia morza rurociągiem Przyjażni niemiecko-rosyjskiej.wtedy mogą zabierać głos w sprawach ekologii.(i niech skanalizują co poniektóre miasta,a nie g....na ulice wylewają)

o.